Terminal pogryzł człowieka: trash-cli
Niczego tak nie doceniamy tak bardzo, jak rzeczy które utraciliśmy. Ten filozoficzny wstęp ma uświadomić nam fakt przemijania. I zagrożenia płynącego ze strony takich prozaicznych czynności jak usuwanie plików. O ile bowiem w środowisku graficznym przeważnie coś czuwa nad naszą nonszalancją, o tyle jak w terminalu okiełznać mordercze zapędy polecenia rm? Zanim zaczniemy pisać własne skrypty, przyjrzyjmy się programowi trash-cli.