Koha kocha fińskie księgozbiory
Powyższy tytuł będzie czytelny jednie dla bardzo wąskiego kręgu odbiorców. Bo przeciętnemu użytkownikowi potrzebne będzie kilka chwil, aby wygooglać co to takiego ta Koha. No właśnie – i większości z nas nic po rozbudowanym systemie zarządzania biblioteką i jej zasobami. Ale już innego zdania mogą być bibliotekarze, którzy codziennie zmagają się z różnorodnością zdeaktualizowanych rozwiązań. Fińskie biblioteki uniwersyteckie postanowiły z tym skończyć.
11 stycznia Biblioteka Narodowa Finlandii ogłosiła zakończoną sukcesem migrację na system Koha biblioteki Uniwersytetu Jyväskylä. To już druga taka migracja sporych zasobów bibliotecznych w tym kraju, a w przeciągu kilku miesięcy systemu Koha będzie używała tam niemal każda biblioteka akademicka. Tym samym oprogramowanie Open Source będzie zawiadywało zasobami idącymi w miliony rekordów.
Fińska biblioteka używała do tej pory mieszanego rozwiązania składającego się z wolnego frontendu dającego dostęp do katalogu (OPAC) i rozwijanego własnego siłami projektu Finna. Niemniej większość bibliotek w kraju od 20 lat korzysta z wiekowego już systemu Voyager, bazującego na bazie Oracle i co najważniejsze – już nierozwijanego. Dlatego też Biblioteka Narodowa zwiększyła zatrudnienie w swoim zespole IT odpowiedzialnym za wdrożenie i ujednolicenie systemu obsługi księgozbiorów. Wdrożenie przewidziane jest do przeprowadzenia w ciągu roku i obejmuje szkolenia dla bibliotekarzy, rozwój elementów systemu Koha i poprawki błędów. Największym wyzwaniem będzie „wyzwolenie” z okowów zamkniętego oprogramowania istniejących rekordów z danymi i przeniesienie ich do Koha.
Chyba nie muszę dodawać, kto mógłby się uczyć na tym przykładzie. Jak rozwijać coś, co przyda się w przyszłości wszystkim i jednocześnie rozsądniej rozdysponować koszty licencyjne.
Brawo. Ale to jest nic zobacz jak wygląda Turcja https://librarytechnology.org/libraries/map.pl?ILS=Koha 😀
A z własnego doświadczenia to system KOHA bardzo fajny, bardzo elastyczny i bardzo prosty do obsługi dla bibliotekarzy – przeszkolenie do podstawowej pracy +/- godzina i może bibliotekarz pracować.
Heh zespół wdrażający 😀 pomarzyć – trzeba było samemu przygotować 100k rekordów, całą infrastrukturę, przeszkolić ludzi i nadzorować na co dzień…
W Polsce używa KOHY około 30-40 bibliotek – duże wdrożenia to Krakowska Akademia im. Frycza-Modrzewskiego, Politechnika Krakowska, Biblioteka w Kozienicach i biblioteki klasztorne.
Federacja Bibliotek Kościelnych z tego co wiem to też pomału szykuje się do migracji z MAK do KOHA
O jeszcze ciekawostka wszystkie biblioteki z Archiwów Państwowych jadą na KOHA – tylko niestety jadą na wersji zrobionej w Szczecinie, która nie jest kompatybilna z KOHĄ wydaną przez koha-community.
Generalnie sama idea tworzenia Kohy bardzo mi się podoba – bardzo solidna dokumentacja, świetnie pokazany development, szybka pomoc na grupie dyskusyjnej czy na IRC, czy rozwinięta bugzilla. A i sensownie zrobiony cykl wydawniczy. Bardzo kibicuję temu projektowi… tym bardziej, że go wdrażałem przez prawie 5 lat 🙂