Richard Stallman rezygnuje z funkcji w MIT oraz FSF
To nie prima aprilis. 16 września 2019 roku Richard Stallman w oficjalnym oświadczeniu poinformował o swojej rezygnacji z funkcji piastowanych na MIT i z założonej przez siebie samego Fundacji Wolnego Oprogramowania. Wszystko to za sprawą nieprzemyślanych przemyśleń, którymi Stallman postanowił podzielić się z szerszą publicznością.
Informacja jest tak samo zaskakująca, jak geneza splotu wydarzeń i wywołanych nimi decyzji. Wszystko rozpoczęło się od nieciekawego jegomościa jakim niewątpliwie był Jeffrey Epstein. Został on niedawno aresztowany na podstawie oskarżeń o sutenerstwo i nakłanianie osób nieletnich do obcowania płciowego. W areszcie popełnił samobójstwo, a na świat zaczęły wypływać kolejne fakty z jego „kariery”. Wśród jego znajomych znalazły się bowiem takie osoby jak Donald Trump, a sam Epstein był znanym filantropem który finansował również Massachusetts Institute of Technology. Uczelnia, z którą związany był Richard Stallman, otrzymała od Epsteina kilkukrotnie finansowe wsparcie na przestrzeni lat. I nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że od 2008 Epstein był już oficjalnie uznany za winnego wymienionych przestępstw. Jednak powiązania i znajomości pozwoliły mu uniknąć jednoznacznych wyroków. Gdy sprawa wyszła na jaw, dyrektor MIT Media Lab Joi Ito podał się do dymisji.
Jak w powyższe wplątał się Richard Stallman? Otóż zabrał on głos w sprawie „prezentu” jakim miała być jedna z osób zniewolonych przez Epsteina. Zdarzenie miało miejsce w 2002 roku a obdarowany wdziękami 17 letniej Virginii Giuffre został jeden z pracowników MIT, Marvin Minsky. Oskarżony zapewne niewiele może już powiedzieć na temat tego zdarzenia, gdyż zmarł w 2016 roku. Gdy oskarżenia wobec Minksy’ego ujrzały światło dzienne, do sieci wypłynęły posty z wewnętrznej komunikacji MIT.
Stallman w swoim stylu tworzył w nich scenariusze „a co jeśli” i rozpatrywał warianty rzeczywistości takie, że Minsky mógł nawet nie wiedzieć, że dziewczyna została nasłana przez Epsteina. Co więcej, dziewczyna mogła się sama wdzięczyć do pioniera AI. I tego typu założenia, które próbował argumentować. Wszystko po to, aby ukazać złożoność całej sytuacji. Po ujawnieniu korespondencji, media zrobiły oczywiście użytek jedynie z wycinków jego wypowiedzi. Bez kontekstu zacytowano „Sama tego chciała”, „17 czy 18 lat czy to jeszcze pedofilia” itp.
Zupełnie inaczej komentują całą sytuację świadkowie tego zdarzenia. Glenn Reynolds który był na tym samym spotkaniu, twierdzi otwarcie, że Minsky odrzucił zaloty dziewczyny, co więcej – nawet poinformował go o tym fakcie. Virginia obserwując z boku ich rozmowę już do nich nie zagadnęła.
Note, (she) never says what happened. If Marvin had done it, she would say so. I know; I was there. Minsky turned her down. Told me about it. She saw us talking and didn’t approach me.
Smutne to i przykre. Dziś media nie mają za grosz honoru, godności i nie uznają choćby odrobiny jakiś podstawowych wartości poza pieniądzem. Manipulacje i wszelakie gównoburze to porządek dzienny. Szkoda tylko, że niszczą coś co kosztowało wiele pracy i ludzi z tym związanych. W naszej linuksowej społeczności takie rzeczy, sytuacje nie powinny mieć absolutnie miejsca.
Czy można mieć nieprzemyślane przemyślenia ? 😉 No właśnie… 🙂
Trzeba im wybaczyć albowiem nie wiedzą co czynią, poprawność polityczna zżarła im mózgi.
Ale o co ten szum?
Ludzie i instytucje którzy mają duże pieniądze mieli wybór, albo tłumaczyć się przed całym światem z własnego postępowania, między innymi przed wścibskimi, niezależnymi dziennikarzami. Albo mogli wykupić/przejąć media, razem z zatrudnionymi w nich dziennikarzami i sami nadawać ton i kierunek medialnej narracji.
Pytanie za sto punktów, co ty byś zrobiła na ich miejscu?
A dawniej niezależny dziennikarz ma jak najbardziej zależną od niego rodzinę na utrzymaniu…
No i mamy co mamy.
Mnie osobiście bardziej zadziwiają ludzie używający jeszcze telewizorów.
“Nasza Linuksowa Społeczność” jest atakowana, bo stanowi konkurencję dla korporacji i nie poddaje się tak łatwo powszechnej Wszechkontroli stanowionej przez te korporacje oraz rządy. Co cię tutaj dziwi?
Dziwisz się im, że nie przechodzą obojętnie obok głupot jakie wygaduje np. Stallman? Jeszcze niedawno na temat pedofilii – czy też prób jej zdefiniowania na nowo. Dla większości społeczeństwa to woda na młyn. Poprawność polityczna wyłączyła w nas iskierkę dociekań, rozważań, podważania ustalonych praw. A przecież z takiego teoretyzowania kształtowały się poglądy, cywilizacje czy nawet religie.
Daleki jednak jestem od tego, aby dywagacje Stallmana określić jako podwaliny religii czy nawet trendu filozoficznego 🙂 Niemniej, cały czas podkreślał – jeśli coś wynika bez przymuszania i gwałtu, to czy… I tak dalej.
Ale póki co nie widzę tu żadnych głupot z jego strony. Gościu nawołuje do wyważonej dyskusji i powołuje się na głos rozsądku. Może nie znam dokładniej tematu, ale dla mnie facet gada jak najbardziej sensownie.
Jestem ojcem oraz dziadkiem i w żadnym wypadku nie jestem zwolennikiem seksualizacji dzieci. Ale widząc niektóre 15-latki … zastanowiłbym się nad poważnym obniżeniem wieku w którym można już legalnie współżyć. Dla zwykłego bezpieczeństwa i uniknięcia nieporozumień, bo ciężko dziś odróżnić 15-latkę od nawet 25-latki, jeśli ta pierwsza zechce swój wiek ukryć. Bo cycki i tyłek dzisiejsza 15-latka może mieć krąglejsze od zadbanej 30-latki, wystarczy że lubi śmieciowe jedzenie. A moralność u takiej gówniary jest często na podobnym poziomie co kundla podwórzowego, znaczy – zobaczyła najnowszego Ajfona u koleżanek i nic jej nie powstrzyma przed zdobyciem takiego dla siebie. Przecież musi w każdy sposób zdobyć podziw otoczenia!
Zresztą można zrobić prosty test, wszystkich sędziów w takich sprawach poddawać sprawdzianowi. Dać im fotki dziesięciu 16-latek i dziesięciu 18-latek odpowiednio umalowanych i kazać określić które mają ile lat, za ponad 30% poziom błędnych wskazań wywalać z roboty na zbity pysk. Jestem pewien że znalazłoby się dużo więcej chętnych do wysłuchania nawoływań Stallmana.
– Sorki, ale dla mnie to nie jest żaden argument. Kiedy ostatnio zaglądałem na łamy ogólnokrajowej (czyli bardzo poczytnej) gazety niejakiego Michnika, tzw “wodą na młyn” były tam “mama Madzi”, parawany na bałtyckich plażach i skarpetki do sandałów.
Poprawność polityczna …. ciekawy temat. Czy to przypadkiem nie nowa nazwa Świętej Inkwizycji wspieranej przez identycznie tendencyjnie spolaryzowane media?
Kto to ostatnio został wskazany do zaszczucia tej ślepej bestii?
Dyrektor generalny Mozilli – Brendan Eich, niewygodny dla jakiejś korporacji?
Linus Torvalds, bardzo im niewygodny póki niepokorny?
Richard Stallman – ten to już ikona Wolnego i Otwartego Oprogramowania i filozofuje do tego, niewygodność poziom maks.
Kolejna idiotyczna teoria spiskowa? Przypadek? 8)
‘zastanowiłbym się nad poważnym obniżeniem wieku w którym można już
legalnie współżyć. Dla zwykłego bezpieczeństwa i uniknięcia
nieporozumień, bo ciężko dziś odróżnić 15-latkę od nawet 25-latki, jeśli
ta pierwsza zechce swój wiek ukryć.’
Dla bezpieczeństwa?! Czyjego? Sfrustrowanych ‘ojców i dziadków’, żeby mogli sobie rozładować kryzys wieku średniego bzykając dzieci – bez obaw o konsekwencje? Bo przecież taki ‘ojciec i dziadek’ ma prawo wyłączyć mózg i oddać sterowanie penisowi, czternastolatka zaś za wywołane burzą hormonalną eksperymenty z własną zdolnością do uwodzenia winna być karana przyzwoleniem na gwałt, zapłodnienie, dziecięca ciąże… Jej się bezpieczeństwo nie należy, tylko temu starszemu, sfrustrowanemu panu – bo ma dzieci i wnuki więc raczej nie powinien trafić do wiezienia, bo co ludzie powiedzą… A ona niech z brzuchem lata, sama sobie winna, po co się z cyckami obnosiła?
To ja proponuję rozwinąć tę światłą koncepcję kolegi Dobreckiego i dąć ludziom prawo do obijania innych ludzi, którzy mogą być potencjalnie niebezpieczni – bez sprawdzania, czy są. Ot, taki kolega Dobrecki spotkany w realu wyda mi się potencjalnym bandytą – to buch go sztachetą przez kark. Bezkarnie ma się rozumieć, dla bezpieczeństwa mojego, bo wszak skąd miałem wiedzieć, czy kolega Dobrecki nie ma akurat jakichś niecnych knowań w mózgu? Nie planuje napadu z bronią lub pobicia ze skutkiem śmiertelnym? A jak przyjedzie policja to ja powiem – a bo ja, panie władzo, nie wiedziałem, czy on nie bandyta, wyglądał jak potencjalny zbrodzień – i luzik, uścisk dłoni i idę do domu, wolny jak ptak… Absurd? Nie, wątpliwości kolegi Dobreckiego przeniesione do okoliczności, w których to nie on sobie bzyka, tylko jego…
Polityczna poprawność? Śmieszna, infantylna, kretyńska, irytująca – fakt. Tylko zastanówmy się, w odpowiedzi na co owo kretyństwo powstało? Czy aby nie była to odpowiedź na jakże częste w naszej historii sytuacje, gdy dla osiągnięcia jakichś małostkowych celów jednostki bądź niewielkiej grupy – wszczynano kampanie nienawiści przeciwko innym i będącym w mniejszości? Czarownice, Żydzi, kułacy, Polacy, Łemkowie, Niemcy, geje czy chrześcijanie… ofiarami w historii padali WSZYSCY. To ja już wolę, żeby media i osoby publiczne w imię poprawności politycznej powstrzymywały się od szerzenia pewnych poglądów, niż aby napędzały zło. Wolności słowa to nie ogranicza – nie w dobie internetu, gdzie każda, nawet najgłupsza wypowiedź może być propagowana bez ograniczeń. Nie sądzę, by człowiek nienawidzący homoseksualistów miał problem z założeniem bloga i wylewaniem swoich obaw, by chętni mogli się z nimi zapoznać. Kiedy jednak ktoś taki przemawia listem pasterskim biskupa do wiernych – na ulicach leje się krew. I tutaj odrobina poprawności politycznej bardzo by się przydała.
Ktoś tu chyba ma problem z odróżnieniem seksu od gwałtu…
Tak, zapewne. Przecież jak dwunastolatka z cyckami powie, że ma na dorosłego faceta ochotę, to jest już seks za obopólną zgodą, prawda? Nie żadne tam przestępstwo. Przecież powszechnie wiadomo, że jak dwunastolatce wyrosną cycki, to jest już świadomą, rozsądną i pewną swoich decyzji oraz ich konsekwencji kobietą, zatem jedyna odpowiedzialność dorosłego mężczyzny winna się sprowadzać do zapewnienia jej wielokrotnego orgazmu. Żeby poczuł się prawdziwym macho, oczywiście…
@rob006
Jeśli pijesz do mnie to mam jedno małe pytanie – jeśli dobrze rozwinięta dwunastolatka (bywają takie) powie ci, że chce się z tobą kochać – to już jest wszystko okey?! Idziesz z nią do łóżka, bo przecież ‘sama chciała’ i to jest seks, a nie gwałt?
Jestem facetem, więc w moim przypadku tak czy inaczej seks wiąże się z mniejszymi potencjalnymi konsekwencjami, niż dla kobiety. Niemniej, choć było to już bardzo dawno, wciąż pamiętam, jakim głąbem byłem mając 14, 15 czy nawet szesnaście lat, jak mało wiedziałem o życiu i jak bardzo nie zdawałem sobie sprawy z tego, czym jest odpowiedzialność, nie tylko za innych ale nawet za siebie. Właśnie z tego powodu – że młodzi ludzie w tym wieku są dojrzali biologicznie, ale niekoniecznie (ba! w zasadzie nigdy!) psychicznie – seks dorosłego mężczyzny z dziewczyną poniżej pewnego wieku, nawet pomimo jej dojrzałości czy seksualnej atrakcyjności – jest przestępstwem. Bo dorosły musi wiedzieć, czym jego partnerka naprawdę ryzykuje, ona ma prawo do niewiedzy, zaślepiona hormonami. A jeśli facet nie wie – to musi ponieść konsekwencje tej niewiedzy, bo głupota nie zwalnia od odpowiedzialności.
Ale zdajesz sobie sprawę że te 12 lat to sobie sam wymyśliłeś, podobnie jak resztę wyimaginowanych argumentów z którymi “dyskutujesz”, więc na dobrą sprawę kłócisz się sam ze sobą? Poprzednio też udało cię się płynnie przejść od 15-latek wyglądających na 20+ do gwałcenia dzieci przez sfrustrowanych dziadków. Rozważałeś może nie mieszanie innych ludzi do takich dyskusji i kontynuowanie kłótni sam ze sobą w zaciszu domowym offline?
Się wetnę: absurd to gdy mamy dwoje młodych ludzi, jedno od drugiego urodzone o kilka dni różnicy. Kiedy jedno ma 17 lat 11 miesięcy i 29 dni, to starsze, które z nim współżyje jest karane. Dwa dni później już nie.
I tak – wiem, dlaczego tę granicę ustawiono sztywno, ale pójście na łatwiznę, bez żadnych furtek itp. jest zawsze głupim rozwiązaniem.
I drugie tak – nie wchodzę w kwestie współżycia ludzi w średnim wieku z absolutnymi małolatami, nie wchodzę w kwestię wykorzystywania (podkręślam to słowo) seksualnego, a już szczególnie w sytuacji, w której ów starszy osobnik ma nad młodszym jakąkolwiek władzę (nawet li tylko z punktu widzenia owego młodszego). Nie wchodzę również w kwestie gwałtu. Wszystko to jest odrażające i chyba nie istnieje człowiek przy zdrowych zmysłach, człowiek, który prezentuje jakiś poziom etyczny, który byłby w stanie coś takiego choćby milcząco akceptować, tuszować, ukrywać, o innych, nazwijmy je wyższych, poziomach “akceptacji” już nie wspominając.
Kwestią jednak pozostaje czy sztywne ustawienie czegokolwiek – tu wieku obcowania płciowego – ma jakiś głębszy sens (oprócz wygody wymiaru sprawiedliwości).
Aha – proszę nie traktować tej wypowiedzi, jako polemiki z @rob006
Poprę propozycję kolegi @rob006 :
Od siebie pozwolę sobie zacytować radę mojej babci:
Ale co ma piernik do wiatraka…
“Ale zdajesz sobie sprawę że te 12 lat to sobie sam wymyśliłeś” …. hmm chyba jednak nie.
W zamierzchłych czasach, pokrytych grubą warstwą kurzu, był minister edukacji zwany Roman Giertych. Poprzez wywiad środowiskowy w szkołach, kazał on stworzyć listę ilości młodocianych matek. Chodziło o poznanie wielkości problemu. Z przedstawionego, na stronach Ministerstwa Edukacji dokumentu wynikało, że według wiedzy nauczycieli, najmłodsza matka w Polsce miała …. 10 lat (jeśli mnie pamięć nie myli).
Widzę że ci się bardzo, ale to bardzo nudzi.
Spójrz tu proszę i działaj, wyraźniejszej seksualizacji małoletnich nie znajdziesz.
Temat dotyczy dzieci od 6 do 10 latek! Do tego to bliżej ciebie, więc będziesz mógł wykazać się realnie.
Nauczą uczniów „głaskania” i „łaskotania” genitaliów.
Choć znając ciebie może dowiemy się znów czegoś nowego o ludzkiej moralności i obowiązkach wobec państwa…? 8)
Ale wiecie, że seks można legalnie od 15 roku życia? Chyba, że odnosicie się tutaj konkretnie do USA.
“Dziwisz się im, że nie przechodzą obojętnie obok głupot jakie wygaduje np. Stallman?”
Ale o co Ci chodzi? Przecież sam napisałeś w arcie, że Stallman tylko napisał, że tamten gość mógł nie wiedzieć, że dziewczyna jest przez kogoś zniewolona. Do tego, o ile dobrze rozumiem, jest możliwość, że nawet do niczego nie doszło.
Po prostu w Polsce przestępstwem nie jest obcowanie płciowe (termin z k.k.) z osobą powyżej 14 roku życia (innymi słowy: musi mieć skończone lat 15) – vide art. 200 § 1 k.k. http://kodeks-karny-rp.org/czesc-szczegolna/przestepstwa-przeciwko-wolnosci-seksualnej-i-obyczajnosci
Inna sprawa to kwestie innej “odpowiedzialności” tak samej osoby pomiędzy 15 a 18 rokiem życia oraz ewentualnie jej rodziców.
A kurcze nie, nie orientuję się w tym za bardzo tak szczerze mówiąc.
Odniosłem się po prostu do dyskusji w mediach, bazując też na medialnych przesłankach.
Nigdy mi ta wiedza jakoś nie była potrzebna.
Ale jesteś pewien że w Polsce 30-latek może bezkarnie dmuchnąć 16-latkę? Jakoś nie za bardzo chce mi się w to wierzyć. A nie mam teraz czasu wnikać głębiej w temat.
@pavbaranov:disqus
@DuzyLukasz:disqus
No to chciałem rozpętać wojnę o pietruszkę.
Myślałem, nie wiem dlaczego, że w Polsce legalnie można współżyć dopiero od 18-roku życia.
Wpływ jankeskiej sieczki informacyjnej na resztki mojego mózgu. 😉
Na moje oko 15 lat to i tak sporo za wcześnie. Ale tak jak pisałem wyżej, dla bezpieczeństwa i uniknięcia nieporozumień to chyba dobra dolna granica wieku?
Przy okazji prześledziłem tzw “ustalony prawnie minimalny wiek” w Europie i na świecie.
I okazuje się że Stallman miał jak najbardziej rację, proponując przedyskutowanie tematu. Bo sytuacja z 17-latką w takiej Europie nie mogłaby, na ten przykład zaistnieć.
Polecam zainstalować pakiet vrms (Virtual Richard M.Stallman)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!