Oto GNOME 3.26
Chyba nikogo nie zaskoczy nowina, że po półrocznym okresie wytężonych prac deweloperów nadszedł czas na upublicznienie nowej wersji środowiska GNOME 3.26 Manchester. Jeszcze mniejszym zaskoczeniem powinno być to, że nowa wersja to zbiór mniejszych lub większych usprawnień w funkcjonowaniu całości. Ale z pewnością z zaciekawieniem należy pochylić się na nowym wyglądem panelu sterującego i innymi dodatkami które wytyczają kierunek przyszłości.
GNOME 3.26 to wiadomo, ale dlaczego Manchester? To proste, nazwa kodowa została „doczepiona” w dowodzie uznania dla organizatorów tegorocznego zjazdu GUADEC. To dzięki ich staraniom oraz pracy 778 deweloperów którzy wprowadzili 24105 zmian GNOME 3.26 mogło stać się faktem.
Jak już zostało napisane, głównym gwoździem tego wydania wydaje się być przeprojektowane centrum sterowania. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji z siatką ikon tym razem wszystkie moduły ustawień zostały zgrupowane po lewej stronie okna. Prawa strona została zarezerwowana na potrzeby samych ustawień.
Autorzy deklarują również znaczący wzrost szybkości działania wyszukiwania systemowego. Od teraz nie należy tej funkcji ograniczać jedynie do odnajdywania plików w naszym katalogu domowym. Po naciśnięciu klawisza Super mamy możliwość wpisania czegokolwiek co kojarzy się nam z pożądaną funkcją. Resztą zajmie się odpowiedni algorytm który podsunie nam rozwiązania np. wyłączenie komputera, blokadę ekranu, przełączenie użytkownika itp.
Wracając do Ustawień warto zatrzymać się na chwilę przy przebudowanych ustawieniach ekranów. Nie dość wspomnieć, że jak zawsze ulepszono obsługę HiDPI przez aktywowanie opcji skalowania. W nowym układzie łatwiej nam będzie zapanować nad ustawieniami podłączonych ekranów. W przypadku podłączenia nowego monitora kilka przycisków zasugeruje nam jaką konfigurację dla podłączonego urządzenia można aktywować. Co istotne, ponieważ system X11 nie obsługuje różnie skonfigurowanych ekranów, zaleca się skorzystanie z Waylanda.
Również bardziej efektownie działają takie niuanse jak płynna animacja podczas maksymalizowania, minimalizowania i przyciągania okien do połowy ekranu. Zwiększono również wielkość miniatur okien, co ułatwi ich wybór. Górny panel stał się przeźroczysty a sam główny ekran zawiera jeszcze jedną niespodziankę – brak obszaru powiadamiania (tacki systemowej). Jeśli jednak zachodzi potrzeba ich użycia, to można je przywrócić za pomocą rozszerzenia TopIcons.
Samo środowisko nie byłoby kompletne bez zestawu aplikacji. W ich obrębie zaszły również duże zmiany. Przeglądarka WWW Epiphany doczekała się synchronizacji Firefox Sync. Boxes, program GNOME do obsługi maszyn wirtualnych, pozwala na udostępnianie katalogów między maszyną wirtualną a komputerem użytkownika. Menadżer Oprogramowania wyświetla postęp instalacji i grupuje aktualizacje. Kalendarz umożliwia dodawanie i modyfikowanie powtarzających się wydarzeń. Nie da się też przeoczyć odnośników w Terminalu, łatwiejsze będzie też ich otwieranie. Mapy sprawniej współpracują z klawiaturą (przełączanie widoków), wyświetlają też więcej informacji o miejscach. Narzędzie dostrajania ułatwi zmianę położenia przycisków okna (po lewej lub po prawej stronie), wyłączenie podczas pisania dla paneli dotykowych i wyświetlanie procentu naładowania akumulatora na górnym pasku.
Teraz wystarczy tylko poczekać na dystrybucje które włączą do swoich repozytoriów najnowsze GNOME 3.26. Na chwilę obecną instalację umożliwia openSUSE Tumbleweed, ale za kilka chwil odpowiednie paczki powinny pojawić się również w Arch Linuksie. Zawsze możemy też zaczekać na Ubuntu 17.10 które będzie zawierało udoskonaloną przez Canonical wersję tego środowiska.
53 komentarze
-
Pingback: Fedora 27 na wdechu | przystajnik
-
Pingback: Fedora 27 na wdechu | tuxnews.pl
-
Pingback: GNOME 3.28 - naprawdę? | przystajnik
Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu Gnome 3 wzbudziło moje zainteresowanie. Przeczytawszy ostatnie zdanie artykułu zacząłem domyślać się dlaczego. Widzę że zwiększona współpraca Canonical z Gnome nie idzie na marne 😉
Uciec z Ubuntu na Gnome, po to, żeby w 2018 znów wskoczyc na Ubu LTS . Co za los…
Też jestem ogromnie ciekaw, jak Canonical finalnie potraktuje i skroi GNOME w swoim Ubuntu. Pierwsze „zajawki” 17.10 pokazują, że całość idzie w całkiem sensownym kierunku – tzn. domyślnie są aktywowane rozszerzenia, które pomagają użytkownikom poczuć się jak na „tradycyjnym” desktopie.
Skąd pobrać Fedore betę 27 z Gnomem 3,26?
W sumie, to co ich wszystkich (no może 2 głównych) naszło w tym samym czasie: https://www.kde.org/announcements/plasma-5.11/system-settings.png ??? 🙂 (PS. Lepiej wygląda w rzeczywistości i… oczywiście do wyboru 2 inne jeszcze możliwości prezentacji).
Sama fedory nie używam, ale jeżeli domyślnym środowiskiem jest GNOME, to tutaj:
https://dl.fedoraproject.org/pub/fedora/linux/development/27/Workstation/x86_64/iso/
Jeśli zaś nie, spróbuj poszukać tutaj:
https://dl.fedoraproject.org/pub/fedora/linux/development/27/
Trochę kusi wrócić z mate do gnome, zwłaszcza, że teraz będę miał nowego, ładnego pc. I może w końcu sprzęt uciągnie to środowisko, przy jednoczesnym graniu przez wine, bo na lapku z 840m to nawet menu zarąbiście klatkowało…
To cieszy, że po kilkunastoletnim pasożytnictwie Canonical zaczyna dodawać coś od siebie, ale nie ma się co ekscytować – ta “zwiększona współpraca” ma ciągle bardzo niewielkie, wręcz marginalne znaczenie.
Czy ta fedora netinstall instaluje networkmanager i gnome, czyli daje wybór jak openSUSE i Antergos?
Jak napisałam, nie używam fedory, wolę dystrybucje oparte na Debianie. Ty nie mniej jednak, jeżeli jest iso z netinstall, to jak mniemam wzorem Debiana, powinna być możliwość wyboru komponentów.
Jakby co, to już w 17.10 jest już Gnome 3.26, szybko się uwijają. Pod względem wizualnym ich motyw gnome-shell jest bardzo ładny, byle tylko nie styl okien Ambience jaki jest domyślnie. Ten jest równie piękny jak listopadowa deszczowa noc.
https://unix.stackexchange.com/questions/223764/what-is-netinstall-image
http://www.zealfortechnology.com/2014/02/install-fedora-20-using-netinstall.html (to wprawdzie 20, ale być może niewiele się zmieniło).
F27 to nawet nie alpha. Zanim zabierzesz się za instalację, sugerowałbym, abyś przeglądnął forum Fedory i poznał ewentualne opinie o nadchodzącym wydaniu (zwykle można poczytać zarówno w tematach związanych z nadchodzącym, jak i o rawhide).
Porównując do tego co zapowiadali to wygląda jak kupa
http://www.omgubuntu.co.uk/wp-content/uploads/2017/09/kde-system-settings-redesign-proposal-750×496.jpg
http://www.omgubuntu.co.uk/2017/09/kde-system-settings-revamped-looks-beautiful
A mnie ciekawi,co sie teraz zmieni w Cinnamon.
Gnome jest juz tak dobre,że fork,jakim jest Cinnamon traci rację bytu,chyba,że…
Czy nowe Gnome będzie miało jakiś wpływ na wygląd Xfce?
Dlaczego pasożytnictwie? 😀 Na tym polega idea wolnego oprogramowania, że korzystasz za darmo, wprowadzasz zmiany według uznania, a następnie dzielisz się tym. Akurat Canonical nie zarabia na Ubuntu, a wykłada na niego sporo swoich finansów. Według mnie to właśnie pierwsze wydania Ubuntu sprawiły, że m.in. Gnome 2 zaczął być bardziej przyjazny dla użytkownika. Cieszę się, że porzucili raczej chybiony projekt jakim było Unity, a wrócili do rozwijania Gnome.
Polecam motyw do Gnome taki T4G_3.0_theme
Jak nie alpha, jak za tydzień już wychodzi beta fedory 27.
Gnome jakoś nie udało się nowymi pomysłami przyciągnąć do siebie jakiejś wielkiej ilości użytkowników ze względu na sposób obsługi i ociężałość. Cinnamon pod tym względem gwarantuje standardowy sposób obsługi tak jak KDE czy Xfce i raczej użyszkodnik czuje się w tych środowiskach bardziej komfortowo.
Cinnamon na Mincie ciągle mi się wysypywało do trybu awaryjnego, za to Gnome z Wayland działa idealnie. Nie spotkałem się jeszcze z żadnym błędem obrazu. Do tego teraz Gnome 3 pisane jest w szybkim i prostym JavaScript w porównaniu do KDE 5 i C++, które jest kompilowane, ma wskaźniki, brak odśmiecania pamięci i jest trudne w pisaniu i wyszukiwaniu błędów. Tu Gnome teraz wiedzie prym z Node, npm, ES6, 7. Kompilator V8 jest tak szybki, że prawie dogania Jave. A dodam że to język skryptowy nie w pełni kompilowany jak Java czy C++. Jak by tak Google zainwestowało tyle kasy w Pythona czy Ruby, też by mogły być tak szybkie.
https://benchmarksgame.alioth.debian.org/u64q/javascript.html
Poniekąd. Xfce jest przepisywane na trzecią wersję GTK+. Mam na myśli to, iż autorem GTK jest GNOME Foundation, więc jakiekolwiek zmiany w silniku, będą się odbijały na wyglądzie i sposobie jego działania.
Wszystko fajnie, ale w praktyce na słabszym sprzęcie GNOME to najwolniejsze środowisko na Linuksa. Najwięcej ramu, najwiecej procka, przycinające animacje… Funkcjonalnością na pewno nie nadrabia, więc coś chyba poszło nie tak.
“Dlaczego pasożytnictwie? 😀 Na tym polega idea wolnego oprogramowania,
że korzystasz za darmo, wprowadzasz zmiany według uznania, a następnie
dzielisz się tym.”
A czym się niby dzielił? Problem w tym, że Canonical tworzył jakieś niekompatybilne z niczym innym prowizorki, które i tak musiał porzucać bo to było dziadostwo.
“Według mnie to właśnie pierwsze wydania Ubuntu sprawiły, że m.in. Gnome 2 zaczął być bardziej przyjazny dla użytkownika.”
Niestety, ale to twoja niewiedza lub zwykłe fanbojstwo. Udział Canonicala przy rozwoju Gnome 2 był taki sam jak przy rozwoju większości innych projektów: marginalny, znikomy, pomijalny etc.
https://blogs.gnome.org/bolsh/2010/07/28/gnome-census/
“a wrócili do rozwijania Gnome”
Całkiem niezły dowcip xD
Projekt GNOME przedstawia wydanie GNOME 3.20. Od wydania
3.18 minęło pół roku i przez ten czas 837 osób wprowadziło 28933 zmiany.
Wydanie 3.20 oferuje nowe duże funkcje, a także zbiór mniejszych
ulepszeń.
Projekt GNOME przedstawia wydanie GNOME 3.22. Od wydania
3.20 minęło pół roku i przez ten czas 775 osób wprowadziło 22980 zmian.
Wydanie 3.22 oferuje nowe duże funkcje, a także zbiór mniejszych
ulepszeń.
Projekt GNOME przedstawia wydanie GNOME 3.24. Od wydania
3.22 minęło pół roku i przez ten czas 753 osoby wprowadziły 28459 zmian.
Wydanie 3.24 oferuje nowe duże funkcje, a także zbiór mniejszych
ulepszeń.
Projekt GNOME przedstawia wydanie GNOME 3.26. Od wydania
3.24 minęło pół roku i przez ten czas 778 osób wprowadziło 24105 zmian.
Wydanie 3.26 oferuje nowe duże funkcje, a także zbiór mniejszych
ulepszeń.
Nie widzę absolutnie żadnej różnicy. Współpraca z Canonical wygląda tak, że developerzy Ubuntu spytali ludzi od Gnome jak mogą dostosować Gnome, ci im poradzili, żeby stworzyli sesję jak Gnome Classic i tak sobie klepią własne rozszerzenia.
No i dodali linię kodu do ułamkowego skalowania ale w tworzeniu samego Gnoma 3.26 mają raczej znikomy udział jeśli jakikolwiek.
Bzdura, najwolniejsze jest KDE.
Może nie rozwijali, ale na pewno wypromowali, dając je jako domyślne środowisko w Ubuntu. Myślę, że popularność Ubuntu (zasłużona moim zdaniem) dała też przyzwyczajenie ludzi do aplikacji GTK, a większe zainteresowanie to pewnie więcej devów, testów itd. Być może jest pasożytem i wprowadza chybione pomysły, ale jego rola w promocji biurkowego linuksa dla “ludzi” jest nie do przecenienia.
Jaki sprzęt i distro ? U mnie trzy zestawy: Phenom 3,2 GHz + GTX 750 TI, C-60 + Radeon 6290, i5 + integra Intela. KDE Neon lub Arch/KDE zjada Fedorę i Arch/GNOME, więc serio nie wiem skąd ludzie biorą taką opinię.
A może to Ubuntu zdobyło popularność bo zdecydowali się użyć Gnome i to środowisko przysporzyło im popularności? 😛
Co było pierwsze, jajko czy kura? 😉
Bzdura. Nie używałeś KDE 🙂
Ewentualnie było jedną z pierwszych dystrybucji ustawionych pod przysłowiowego ZU, na dodatek posiadającą spore zaplecze finansowe i deweloperskie, nie będącą projektem rozwijanym po godzinach przez jednego programistę. Nie zapominajmy także o dobrym marketingu jaki dalej mają, właściwie o żadnej innej dystrybucji linuksowej tyle się nie mówi co o Ubuntu.
Miałem artefakty na nowym KDE 5, na otwartych sterownikach Radeon. Na zamkniętych to bym jeszcze zrozumiał, ale na otwartych z Xorg, pożal się Boże na tą całą zabugowaną Plasmę.
Mam Radeona, mam Plasma 5, mam też otwarte sterowniki do tego pierwszego. O jakich artefaktach piszesz? Na jakiej dystrybucji? Albo sam czegoś nie potrafisz ustawić, albo dystrybucja nie potrafi zrobić porządnie tego, do czego jest powołana. Żadnych artefaktów.
Od GTK 3.22 nie ma i nie będzie już gwałtownych zmian w GTK3. Teraz prace toczą się nad GTK4 a 3.22 jest uważana za stabilną wersję z długim okresem wparcia.
Też miałem artefakty na Neonie, rozwiązaniem było wyłączenie synchronizacji pionowej w opcjach. Po aktualizacji Xorga problem sam się rozwiązał, więc ciężko powiedzieć czy to wina samej Plazmy. Bugi są, ale znowu nie takie straszne i je łatają, GNOME też nie jest od nich wolne.
Raczej będzie to wpływ na wygląd aplikacji, które zostaną specjalnie przepisane zgodnie z nowym design’em. Raczej na samo Xfce mają wpływ biblioteki GTK+, na których to środowisko jest oparte.
U mnie też się pojawiły artefakty. Pomogło przełączenie silnika wyświetlania z opengl na xrender w kompozytorze.
GTK4 w Gnome 3.28, czy w Gnome 4?
Jakoś ciężko mi tu https://dl.fedoraproject.org/pub/fedora/linux/releases/test/ znaleźć wersję 27 Alpha 🙂 Poszukaj sam, może gdzieś jednak ją znajdziesz.
No niestety 🙁 Niestety podwójnie, albowiem jak się wydaje, twórcy KDE zachłysnęli się ideą wspólnej Plasmy dla desktopów i urządzeń mobilnych (ot: https://www.kde.org/announcements/kde-purism-librem5.php i przede wszystkim prezentowane w niektórych wpisach na planet.kde.org informacje o ujednolicaniu wyglądu obu platform), a w konsekwencji możliwościami jakie daje kirigami2 (coraz więcej elementów jest pisanych z jego wykorzystaniem). Dalszą konsekwencją – tą wizualną – jest usuwanie w porównaniu do prezentowanych przez VDG mockupów elementów z punktu widzenia urządzeń mobilnych zbędnych oraz “zaśmiecających” tam – niewielki – ekran. Szkoda.
Bo od wersji 27 zaczynając, nie będzie już wydań alpha
https://fedoraproject.org/wiki/Changes/NoMoreAlpha
Szkoda tylko że pełno nowych aplikacji Gnome jest klepana w Vali, która z kolei jest bezpośrednio tłumaczona na C. Generalnie mieszanka C i JS, czyli generalnie większość Gnome, to jakiś przejaw skrajnego masochizmu. Gdyby naklepali to jak ludzie w normalnych językach nie byłoby dzisiaj problemów z tym że kursor klatkuje bo jest obsługiwany w tym samym wątku co zdarzenia…
A co do wskaźników i odśmiecania pamięci:
– Wskaźniki – nie lubisz? Nie używaj, po coś masz referencje.
– Brak odśmiecania pamięci nie jest problemem jeśli masz podstawową wiedzę o języku i zamiast jak szajbus alokować pamięć operatorem new używasz shared_/unique_ptr.
Trudność pisania to kwestia preferencji, C++ ma logiczną i jasno zdefiniowaną składnię – nie można mu pod tym względem nic zarzucić.
A, no i kompilacja to oczywiście zaleta bo minimalizujemy ilość dodatkowego oprogramowania potrzebnego na urządzeniu użytkownika.
Jest jeszcze Python, Perl i C++ użyty. Lepiej jak by wszystko pisali w Rust?
https://github.com/GNOME
Używa się tego co pasuje do danego projektu, Gnome nie jest jakimś monolitem żeby wszystko było napisane w tym samym. Jeśli chodzi o samo gnome–shell, to można to było napisać w czymkolwiek co trzyma się kupy, ale połączenie języków z mocno różną składnią, zupełnie innymi systemami typowania i w dodatku skrajnie różniących się poziomem (C – w zasadzie assembly w ładnym opakowaniu, JS – jeden z najabstrakcyjniejszych języków) jest zwyczajną pomyłką.
Żeby to było jasne – słowem bym się nie zająknął gdyby Gnome działało jak powinno, wiem jednak że nie działa, bo używam go na co dzień. Generalnie wnosząc po tym że łatanie niektórych poważnych błędów ciągnie się latami można by wnioskować że Gnome jest źle zaprojektowane u samych podstaw.
Dlatego że Gnome pisze mnóstwo osób, to środowisko jest przyszłościowe i naśladuje nowoczesne programowanie mikroserwisów. Lumina napisali od nowa w jednolitym C++ i co takie stabilne?
https://github.com/trueos
Nie bardzo rozumiem co to ma do tematu, w każdym języku da się napisać zły kod, to jakaś nowość? Gnome nie jest przyszłościowe, bo jak widać fatalnie się je rozwija i łata błędy (krótka wizyta na ich bugzilli i spojrzenie na daty otwarcia wielu tematów ładnie to uświadamia), rzeczy których nie da się poprawić nie mogą być przyszłościowe, to sobie zwyczajnie przeczy.
UI Gnome jest za to świetne, ale to już inna sprawa.
Gnome nigdy nie przejdzie na C++, QT z prostych powodów. Dlatego musieli szukać prostszych języków takich jak JS, Vala, Python, łatwiejszego pisania interfejsu graficznego. Przecież C++ ma obecnie opinię najtrudniejszego języka programowania i najbardziej zagmatwanego!
“Wskaźniki – nie lubisz? Nie używaj, po coś masz referencje”
Dopóki nie przekroczysz rozmiaru stosu.
Ale RAII też nie jest jakąś wielką filozofią.
Czy ja piszę że Gnome powinno być w C++? Lubię ten język, ale nie będę go wszędzie wszystkim wciskał. Napisałem że C i JS to złe połączenie, to wszystko.
@icywind:disqus Ekhm, kontenery? Inteligentne wskaźniki będące w praktyce jedno–elementowymi kontenerami (bo znika cała obrzydliwa arytmetyka wskaźników)? Tych surowych wskaźników z C nie trzeba używać w zasadzie w ogóle. W większości wypadków nawet nie wypada.
Ja mam Gnome 3.26 i 3.24, sterowniki otwarte intela i Radeon, serwer wyświetlania Wayland. W obu przypadkach działa dobrze.
Polecam T4G_3_0_theme do Gnome. Zmniejsza trochę ten ohydny pasek obramowania okien w Firefox.
http://www116.zippyshare.com/v/e29dUbLS/file.html