Zaklinacz haseł Revelation
Roztropnie jest zabezpieczyć sensownym hasłem naszą skrzynkę pocztową, nasz profil na Facebooku, konto na jednym forum i konto na drugim forum, konto w naszym ulubiony sklepie internetowym i w tym drugim też, a nawet do naszego banku, poczty zapasowej, poczty na spam i… I tylko kto to wszystko spamięta. W obecnej spersonalizowanej rzeczywistości hasła mnożą się i czworzą i wyglądają zza każdego konta, a wiele osób w tym całym galimatiasie znaków dużych, małych, specjalnych oraz cyfr – najzwyczajniej się gubi. Wielu w zagubieniu popełnia grzech zaniedbania ustalając do swoich profili/kont takie samo lub podobne hasło, na przekór zasadom bezpieczeństwa. A może to już czas, by porzucić żółte karteczki przyklejone do monitora, świstki papieru z kieszeni i portfeli? Niech zajmie się tym wszystkim nasz osobisty zaklinacz haseł, Revelation.Program został stworzony do ogarnięcia tego, z czym ludzka pamięć ma często problemy – zapamiętania, posegregowania i opisania naszych haseł, którymi posługujemy się w naszym internetowym obejściu. Czy można jednak beztrosko powierzyć nasze tajemnice jakiemuś cyfrowemu bytowi? Odpowiedzią na to jest zapewnienie twórców programu, że Revelation przetrzymuje hasła na dysku w formie zaszyfrowanej (AES-256). Dostęp do nich otrzymamy po podaniu ustalonego hasła (i to w sumie jedyne hasło, które musimy zapamiętać), a gdy czas pracy z programem przedłuży się, dostęp do bazy zostanie automatycznie ponownie zablokowany hasłem znanym tylko nam. Revelation umożliwia również przenoszenie hasłe pomiędzy różnymi programami, np. GPass lub Figaro’s Password Manager 2.Jak wygląda praca z programem i wykorzystaniem zapamiętanych przez niego danych? Po początkowych próbach i testach, najlepiej od razu posegregować i pogrupować swoje hasła – czyli utworzyć w programie foldery tematyczne, np. Poczta, Fora, Sklepy, itp. W nich umieścimy wpisy zawierające wszystko co jest nam potrzebne, by ponownie zalogować się w konkretnym miejscu. Każdy wpis oprócz zwyczajowego opisu, notatki, pozwala wybrać typ autoryzacji. Od tego typu zależą kolejne pola jakie pojawią się do wypełnienia. Mamy zatem możliwość w elegancki sposób opisać i zapamiętać np. kody do drzwi (z podaniem ich lokalizacji), hasła na strony internetowe, dane kart kredytowych/skrzynek pocztowych, kont FTP/SSH, numery PIN telefonów komórkowych, itp. W przypadku danych internetowych, większość aktywatorów po dwukrotnym kliknięciu uruchomi ustawioną przez nas w preferencjach akcję/program obsługujący dany typ. Czyli dla witryn WWW będzie to otworzenie strony z formularzem do zalogowania, SSH odpali terminal z dostępem do zdalnego serwera, itp. Kolejne udogodnienie to kopiowania do schowka danych użytkownika i hasła i w ten sposób pod środkowym przyciskiem (rolka) mamy gotowe do wklejenia dane użytkownika (login) a następnie hasło.Pomimo paru mankamentów, jak brak ikonki w zasobniku (choć powinna tam być, może to tylko mój lokalny problem?), oraz zepsutej ikony ‘Edit’ (to ta obok ‘Remove’), program sprawuje się przyzwoicie i może bez zahamowań posłużyć nam za domowy sejf z hasłami.Gdzie zdobyć program. Najzwyczajniej, z repozytorium. Revelation 0.4.11 znajdziemy w repozytoriach Ubuntu/Minta/Debiana. Obecna wersja to 0.4.12, a niedługo zapewne ujrzymy 0.4.13 – warto przeglądać od czasu do czasu stronę twórców (i PPA w poszukiwaniu nowszych wersji).
fajnie, szkoda, że nie jest online, bo jak zostawię go na kompie domowym to w pracy jestem w d … 😉
Nowe wersje programu mają poprawić ten mankament 🙂
Jest jeszcze KeePass, podobna funkcjonalność, możliwość importu/exportu danych, ikonka w trayu. Działa na Linuxie i Windzie.
i innych, android itp. Synchronizacja online jakoś do mnie nie przemawia a samo przerzucenie bazy na telefon co jakiś czas nie jest zbyt wielkim wyzwaniem 🙂