Prawdziwa zima
Mrozik, śnieg, święta – czy to wystarcza, aby uznać końcówkę grudnia za udaną? No, prawdę mówiąc, gdyby nie piękne słońce które pojawiło się o poranku drugiego dnia świąt, było by przeciętnie. A tak, to wyskoczyłem rano w śnieg, z aparatem w ręku, by uwieczniać, nie bacząc na zgorszone spojrzenia osób bieżących na mszę.
Uwiecznianie było o tyle ciekawe, że to była pierwsza sposobność dla mnie zmierzyć się z zimowym klimat przy sprzyjających warunkach oświetleniowych. Jak mi to wyszło? Może nie porywająco, ale mnie takie widoczki ujmują za serce.
no, widoki fajne.
u mnie niestety śniegu nie ma, zostały tylko mrozy (tak średnio -6 – -10 stopni) od kilku dni.
No zima w pełni można by powiedzieć. Pierwsza fota miodzio. 2 kolorek ciekawy ale to ucięte drzewko mnie trochę razi. w 3 to już brak światełka. U nas właśnie dzisiaj na nowo pada śnieg więc .. zima powraca.
Pozdrawiam