26 marca, 2019
Koha kocha fińskie księgozbiory
Powyższy tytuł będzie czytelny jednie dla bardzo wąskiego kręgu odbiorców. Bo przeciętnemu użytkownikowi potrzebne będzie kilka chwil, aby wygooglać co to takiego ta Koha. No właśnie – i większości z nas nic po rozbudowanym systemie zarządzania biblioteką i jej zasobami. Ale już innego zdania mogą być bibliotekarze, którzy codziennie zmagają się z różnorodnością zdeaktualizowanych rozwiązań. Fińskie biblioteki uniwersyteckie postanowiły z tym skończyć.