Spokojnie, to tylko lokalny exploit
Co jakiś czas światem linuksowym trzęsą w posadach doniesienia o kernelowym błędzie, umożliwiającym nabycie przez atakującego praw roota. To doskonała pożywka dla wszelkiej maści kasandrystów, głoszących komunał ‘a nie mówiłem, że ten Linux jest dziurawy”. Rzeczywistość jest jednak o wiele bardziej skomplikowana, bo pomimo wielu wysiłków, do tej pory nie udało się mi zatrząść w posadach użytkowanym kernelem – w większości przypadków takim zwykłym,...