Linux dla muzyka
Pomimo fotograficznego zacięcia większości wpisów, w historii tutejszych porad pojawił się też cykl skierowany do muzyków wykorzystujących (lub planujących wykorzystać) Linuksa w swoim studio. Nie ma on może charakteru szkoleniowego, ale raczej próbuje zebrać w jednym miejscu większość wolnych lub płatnych programów użytecznych dla twórców muzyki. To tak na wszelki wypadek, by nikt nie miał wątpliwości, że na Linuksie istnieje spora różnorodność tego typu rozwiązań. A zatem:
Część pierwsza
Część druga
Część trzecia