Download Monitor i permanentna inspekcja
Czy zbieranie informacji o ilości przesłanych i odebranych danych za pomocą internetu, może jeszcze kogoś fascynować? To, co może się wydać statystyczna fanaberią znużonych komputerowych ‘przesiadywaczy’, wciąż dla wielu użytkowników ma niebanalne walory użyteczne. Wystarczy przypomnieć sobie o ofertach dostępu do internetu, w których wciąż istnieje rozliczanie za ilość przetransferowanych megabajtów.
Każdy, kto korzysta z takiego rodzaju dostępu do sieci, na pewno ma już swój sposób na zliczanie i kontrolowanie przelatujących przez łącze danych. Lecz rozwiązań nigdy mało, a Download Monitor jest kolejnym z nich. Zaletą jest jego niemalże bezinwazyjna forma, gdyż program po zainstalowaniu działa sobie najspokojniej w tle, zliczając dane (daemon). A rola użytkownika ogranicza się tylko do czasowego sprawdzania aktualnych statystyk. Wyniki naszej aktywności zliczane są i grupowane na zestawienia godzinne, dzienne i miesięczne.
Oprócz suchych faktów liczbowych na temat naszej aktywności sieciowej, Download Monitor umożliwia wprowadzenie miesięcznych ograniczeń na przesłaną/odebraną/sumaryczną ilość bajtów. Niemniej, nie jest to restrykcja pod rygorem odcięcia połączenia w momencie przekroczenia limitów. Po prostu zostaniemy kulturalnie poinformowani, że przeholowaliśmy.
I to praktycznie wszystko. Mamy tykające w tle program, który przelicza co i w którą stronę przelatuje przez nasze łącza. Może brakować dokładniejsze kontroli nad tym, który interfejs chcemy kontrolować (obecnie uwzględniane są wszystkie?), oraz ew. ikonki w zasobniku systemowym.
Użytkownicy Ubuntu/Minta mogą zainstalować program bezpośrednio z PPA:
sudo add-apt-repository ppa:duncanjdavis/download-monitor-submit
sudo apt-get update
sudo apt-get install download-monitor
Spadłeś mi z nieba z tym artem – właśnie padł mi po burzy pewne sprzęty i zostałem z internetem komórkowym – potrzebowałem właśnie czegoś do pomiarów danych, bo kppp coś jakoś kulawo mi liczy 🙂 Muszę przetestować aplikację.