Spadek notowań

Stała się rzecz niewidziana na distrowatch.com od dłuższego czasu – w rankingu popularności Ubuntu przez ostatni miesiąc zostało zdetronizowane na rzecz Minta a nawet Fedory. Wytłumaczeniem świetnej kondycji tych dwóch dystrybucji może być fakt wydania ich nowych wersji końcem maja, podczas gdy Ubuntu 11.04 pojawiło się w kwietniu. Spadek Ubuntu dziwnym trafem zbiega się w czasie z pierwszym oficjalnym wydaniem opartym na tabletowym interfejsie Unity, przyjętym z mieszanymi uczuciami przez użytkowników. Mocna pozycja Minta sugeruje przywiązanie do tradycyjnych rozwiązań na pulpicie, lecz przypadek Fedory to kolejna rewolucja w postaci Gnome-Shella (odpowiednik Unity). Takie przesunięcie równowagi może oznaczać przepływ bardziej zaawansowanych użytkowników w stronę rozwiązań mniej ograniczających niż Ubuntu, które zostało ostatnio okrojone pod niewygórowane potrzeby przeciętnego użytkownika serwisów społecznościowych. 

3 komentarze

  1. Nawet przed “rewolucją interfejsów” Mint coraz prędzej doganiał Ubuntu – zajęcie pierwszego miejsca było tylko kwestią czasu. Szczerze mówiąc, to dystrybucja, z którą wiążę największe nadzieje w kwestii popularyzacji GNU/Linuksów – przydałoby się tylko trochę reklamy… O Mincie jakiś czas temu w naszym środowisku mówiło się przecież bardzo wiele i niemalże wyłącznie dobrze.

  2. I cena ropy też dziś spadła. 😉 

    BTW komentowanie wymaga js – słabo. 

  3. Mi się ostatni Miętus bardzo spodobał i nawet by posiedział u mnie obok Windowsa, jako system do testowania Linuksa ale okazało się, że nie działa na nim dźwięk 5+1 pomimo moich przeróżnych sztuczek – z czym nie ma problemu w nowym Ubuntu. Ponieważ Ubuntu ostatnie wybitnie mi nie pasuje z tym swoim Unity – poszło wszystko precz z dysku. Nie bawię się teraz Linuksem za stary jestem na betatestera Unity czy Gnome 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.