Odchudzanie koziorożca
Pewnie już wiecie, wszędzie o tym piszą, Ubuntu 8.10 Intrepid Ibex pojawiło się w finalnej wersji na serwerach. Ale nie o tym chciałem.
Jak zazwyczaj, świeżo ściągnięte .iso z nowym wydaniem wypróbowałem sobie na VirtualBox’ie. Zero problemów. Na laptopie od dłuższego czasu mam już 8.10, jakiś czas temu zamrożono pakiety, aktualizacje się skończyły, a system działał nadal. Zatem, czy pełna instalacja z ‘firmowego’ .iso też będzie bezproblemowa? Proces instalacji na laptopie mam doprowadzony do perfekcji, dlatego, bez wzruszenia, sformatowałem w instalatorze partycję /, /home kazałem podmontować jako /home, swap jako swap, itp., kliknąłem instaluj, a sam zająłem się poprawkami autorskimi w chińskim projekcie stolarskim. A jak się system zainstalował…
I teraz najciekawsze. Zauważyłem u siebie od jakiegoś czasu, odruchy bezwarunkowe po zainstalowaniu każdego Ubuntu. Po świeżej instalacji (_UWAGA_ – jeżeli nie wiesz do czego służą nazwy usuwanych poniżej programów, to ich _NIE_ usuwaj!):
dpkg -l | grep "ttf-" | mawk '{print $2;}' | xargs -pl apt-get remove --purge
(odpowiadam ‘y’ gdy chcę usunąć konkretne fonty, po ich odinstalowaniu wduszam ‘enter’, by przejść do kolejnej paczki). Zostawiam tylko ttf-freefont, ttf-opensymbol, ttf-dejavu-core, ttf-bitstream-vera (odzyskuję z dysku jakieś 64 MB),
Po tych operacjach mam na dysku systemowym o jakieś 300 MB więcej (akurat na Wesnoth), Ubuntu wizualnie nie straszy aż tak mocno i system pozbawiony jest niektórych programów, których nigdy i tak bym nie użył. Starzy wyjadacze żachną się, że to wszystko takie oczywiste. Jednak nie dla wszystkich, a zawsze to lepiej wiedzieć co się robi (jakie komendy i po co), niż używać magicznych skryptów i mieć potem system w rozsypce. Ja tak ostatnio po bezmyślnym użyciu Fslint nie mogłem się ikon w /usr/share/themes doliczyć, czego nikomu nie życzę.
A co do Ubuntu 8.10… Poza oprawą kolorystyczną, ciężko mi wynaleźć argument, by dogryźć Intrepidowi. Pewnie brak OpenOffice 3 wielu zdegustuje, ale łatwo go doinstalować dodając do /etc/apt/source.list linijkę:
deb http://ppa.launchpad.net/openoffice-pkgs/ubuntu intrepid main
Myślę, że można się doczepić do wydajności tego systemu (jeśli się oprzeć na testach phoroniksa). Co do OOo to wersja 2.4.x z Interpida i tak ma obsługę dokumentów najnowszego MSO a to chyba największa z nowości w OOo 3.0.x
W codziennej pracy nie zauważam, aby mnie Intrepid w czymś stopował, wręcz przeciwnie – całe GTK2 dzięki nowszym sterownikom Nvidii (i reszcie kodu) zaczęło w gtkperf dawać sensowniejsze wyniki (na Hardym – 100 powtórzeń całego testu 20 s., na Interpidzie 7 s.).
Wiele w sieci było ostatnio słychać głosów nt. metodologii testów Phoronixa, jak i ich Test Suite’a. Raczej wszystko skłaniało się, że ich specyficzny kod powoduje różne przekłamania.
O jakoś tak widzę nie jestem osamotniony w wywalaniu zbędnych elementów z systemu. Parę podpowiedzi zaraz przetestuje, bo ja bardziej prymitywnie pewne rzeczy robię. Warto też wywalić parę usług startujących wraz z systemem, jak się nie korzysta. Ja jeszcze wywalam wszystko co z Bluetooth – bo nie mam.
Co do 8.10 stable, to nie wykrywa mojego monitora i karty graficznej, chociaż jeszcze w wersji beta to robił? (ale to normalne dla tej dystrybucji, już to przerobiłem, że wersja beta działa lepiej niż finalna). Ponadto nie, aby mieć dostęp do stacji dyskietek muszę robić “sudo modprobe floppy” i montować ręcznie – widocznie twórcy uznali, iż nikt już z dyskietek nie korzysta.
Dodaj sobie moduł floppy do /etc/modules.
A brak kontaktu z kartą graficzną to faktycznie smutna przypadłość – to ATI czy NVIDIA? Bo szczerze, nigdy się nie spotkałem z takimi problemami (ale używam w zasadzie tylko NVIDII).
Karta Nvidia 6600GT, ale nie ma problemu bo po instalacji sterowników wszystko śmiga jak trzeba. Właśnie pisząc tego posta widzę, że mi w Firefoxie podkreśla wszystkie wyrazy jako błędne. Pewnie znów źle ustawiony słownik.