Przedsmak stanu błogości – GIMP 2.9.1
Nie jest tajemnicą, że ogromne rzesze użytkowników GIMPa oczekują wydania wersji 2.10 niczym manny z nieba. Jednak wg. zapowiedzi nie nastąpi ona wcześniej, niż pod koniec (późny) roku 2013. Niemniej na otarcie łez oczekującym została udostępniona wersja rozwojowa GIMP 2.9.1. Do odnalezienia w niektórych repozytoriach (o tam na końcu). Stan ekscytacji nową wersją musi oddać palmę pierwszeństwa co najmniej wytrzeszczowi oczu, gdy przyjrzymy się, co oferuje to wydanie. Po latach rozwoju GIMP w końcu dociera do formy mogącej zaspokoić nawet te bardziej wymagające gusta. Zmian jest mnóstwo i nie są to błahostki na miarę jedno-okienkowego interfejsu w tym programie.
Precyzja 16/32bit na kanał
Nie sądziłem, że doczekam tej chwili, ale w wersji 2.9.1 triumfalnie debiutuje możliwość określenia precyzji obróbki obrazu. Do wyboru 8/16/32bit na kanał, w formie stało i zmiennoprzecinkowej. Absolutny hit tego wydania.
Ujednolicone narzędzie transformacji geometrycznej
Krótko – wszystkie zmiany geometryczne obrazu w jednym narzędziu. Obroty, przesunięcia, perspektywa, itp. Wynik owocnego Google Summer of Code 2012.
Nowe algorytmy skalowania
Znika Lanczos3, pojawia się NoHalo i LoHalo (LoBlur i LoJaggy w drodze), które podczas zmiany wymiarów gwarantują utrzymanie jakości obrazu i minimalizują efekt powstania mory na gęstych wzorach.
Efekt działania filtrów na żywo
Dzięki niesławnej bibliotece GEGL (wdrażanej i wdrażanej), w końcu będziemy mogli obserwować efekt zmian bezpośrednio na źródłowym obrazie. Niemniej, nie działa to jeszcze dla wszystkich filtrów, gdyż te wymagają dostosowania, a wręcz przepisania, by mogły wykorzystać zalety GEGLa.
Maksymalne wykorzystanie rdzeni i wątków CPU oraz wsparcie od strony GPU
GIMP w wersji 2.10 będzie sprawnie wyciskał siódme poty ze wszystkich rdzeni naszego procesora. Mało tego, dzięki OpenCL do obróbki zostanie zaprzęgnięta także karta graficzna. Na dzień dzisiejszy i wydanie 2.9.1 tylko niektóre filtry są dostosowane do tych luksusów – między innymi Gaussian Blur, Grey, Laplace, Motion Blur, Pixelize, Sobel, Threshold.
GEGL na poważnie
Aby skorzystać w pełni z możliwości GEGL, filtry w programie wymagają przepisania ich od nowa. A chodzi o możliwości niebagatelne, bo pełne wykorzystanie wspomnianej wcześniej precyzji obliczeń, pełnego wykorzystania CPU/GPU. Obecnie potrafią to już następujące: Cartoon, Checkerboard, Color to Alpha, Convolution Matrix, Cubism, Deinterlace, Difference of Gaussian, Emboss, Fractal Explorer, Fractal Trace, Gaussian Blur, Grey, Grid, HSV Noise, Laplace, Lens Distortion, Motion Blur, Noise Spread, Oilify, Photocopy, Pixelize, Plasma, Polar coordinates, Red eye removal, RGB noise, Ripple, Rotate Colors, Shift, Sobel, Softglow, Spread, Threshold, Unsharp Mask, Waves, Whirl and Pinch, Wind.
Obsługa i konwersja przestrzeni barw
Dzięki wykorzystaniu LittleCMS2 możliwym staje się bezstratna konwersja pomiędzy profilami barw.
Należy pamiętać, że główna siła napędowa GIMPa, czyli filtry, wymagają dostosowania przede wszystkim do GEGLa, aby wykorzystały jego potencjał. W tym wydaniu testowym tylko niektóre to potrafią, ale dają przedsmak tego co nadejdzie. Jak widać, powyższe zmiany w końcu brzmią przełomowo i na czasie. Miejmy nadzieję, że złe chwile załamania się rozwoju GIMPa zostały przezwyciężone (był czas, gdy nad programem pracowało zaledwie dwóch programistów) i za sprawą GEGLa wszystko w końcu nabierze odpowiedniego tempa i rumieńców.
A dla Ubuntu 12.04/12.10/13.04/13.10 i Minta oraz pochodnych, wersję 2.9.1 znajdziemy w repozytorium PPA:
sudo add-apt-repository ppa:otto-kesselgulasch/gimp-edge
sudo apt-get update
sudo apt-get install gimp