Monachium – miasto napędzane Linuksem
Jak stwierdzono w raporcie końcowym, bieżący miesiąc tego roku to data rozpoczęcia ‘samodzielnego życia’ przez całą zmigrowaną infrastrukturę. Istotnym jest też fakt, że wszystkie te działania nie przyniosły przestojów w funkcjonowaniu struktur miasta, a do obsługi wdrażanych stanowisk przystępowały przygotowane do pracy na nich osoby. Co znamienne dla sposobu myślenia i celu jaki przyświecał migracji na Linuksa – jako główny atut tego rozwiązania wymienia się uniezależnienie funkcjonowania instytucji miasta od producentów oprogramowania, zamkniętych systemów jak i ‘cyklu życia’ programów/systemów. Mało tego, ten tytaniczny wysiłek pracy zespołu informatyków przez 10 lat przyniósł… Oszczędności dla miasta w wysokości 11,7 milionów euro. Sceptycy nie mają szerokiego pola do popisu, gdyż kwota ta stanowi różnicę pomiędzy pieniędzmi włożonymi w rozwój LiMuksa (bazującego na Ubuntu LTS), napisaniu/przepisaniu własnych aplikacji, stworzeniu WollMuksa, wdrożeniu LiMuksa i wolnego programowania na stanowiskach, a zakupem licencji na Windowsa, MS Office, innego płatnego oprogramowania, oraz wymiany sprzętu pod potrzeby nowego Windowsa. Oczywiście w obu przypadkach uwzględniono też odpowiednie przeszkolenie personelu.
Kurtyna. Brawa.