Mint 15 i Cinnamon rozsypany
Linux Mint 15 ze środowiskiem Cinnamon o dziwo wpisał się też w ten magiczną krąg dystrybucji skrzywionych przez brak synchronizacji obrazu. Jest to o tyle dziwne, że w poprzednich wydaniach albo nie zauważałem tego problemu, albo naprawiłem go wieki temu i zapomniałem. Brak synchronizacji w Cinnamonie objawi się dość zwodniczo – bowiem niezależnie od tego, czy korzystamy z efektów pulpitu (animacje) czy nie, zarywa się głównie obraz podczas odtwarzaniu plików wideo i w grach. Czynnikiem który doprowadził mnie do szewskiej pasji i rozwiązania tej kwestii, stało się rwanie obrazu w przeglądarce Firefox, podczas płynnego scrollowania strony.
Rozwiązanie nie jest jednak niczym oczywistym i trzeba wiedzieć, za którą wajchę pociągnąć. W tym przypadku musimy poinstruować menadżer okien i całe środowisko następującymi opcjami wklejonymi do /etc/environment (sudo gedit /etc/environment):
CLUTTER_PAINT=disable-clipped-redraws:disable-culling
CLUTTER_VBLANK=True
Po wylogowaniu i ponownym zalogowaniu system wyświetlania powinien nabrać dostojnej oglądy. Nie przetestowałem dogłębniej, jak to wpływa na wydajność gier, tzn. sprawdziłem tylko Oil Rush i było ok. Jeżeli jednak kogoś estetyka przesuniętego w poziomie obrazu doprowadza do szału, nie ma innego wyjścia.