GIMP 2.9.4 na otarcie łez

Historię piszą zwycięzcy. Boleśnie można się o tym przekonać w kontekście linuksowego oprogramowania do obróbki zdjęć lub edytora dla rysowników. Bo o ile jeszcze kilka lat temu edytor GIMP był wymieniany na pierwszym miejscu do takich zastosowań, o tyle dziś odszedł w cień wobec atrakcyjnych możliwości innych programów. Trudno się temu dziwić, użytkownicy potrzebują coraz to bardziej rozbudowanych możliwości i filtrów, a GIMP mógł zaoferować zestaw funkcji sprzed 10 lat. Od wersji 2.4 i 2007 roku widzimy mozolne próby doprowadzenia do świetności nowego silnika graficznego – GEGL. W 2012 roku wersja 2.8 doraźnie pocieszyła nas trybem jednego okna i grupowaniem warstw. Od tego czasu (nie licząc wydań naprawczych serii 2.8.x) czekamy na cud.

Odcienie GIMPa
A ten wydaje się być coraz bliżej. Po 5 10 15 20 latach rozwoju możemy w końcu otwarcie mówić o nowej jakości tego edytora. Precyzja obróbki obrazu sięgająca 16bitów (a nawet i 64bitów), zaprzęgnięcie do pracy biblioteki GEGL w pełnym wymiarze, wsparcie obliczeń mocą karty graficznej przy pomocy OpenCL, sprawniejsze zarządzanie kolorami, poprawiony interfejs programu – na to nie musimy czekać kolejnych 5 lat, zanim 2.10 stanie się faktem. Wydana właśnie parę dni temu deweloperska wersja 2.9.4 już teraz pozwoli nam skorzystać z wymienionych usprawnień. Owszem, niepokoić może dodatek „deweloperska” i słusznie. Może nie wszystko jest do końca zoptymalizowane jakbyśmy sobie tego życzyli, ale kto po tylu latach zwracał by uwagę na takie błahostki.

Od poprzedniej deweloperskiej wersji 2.9.2 dzieli nas niemal rok rozwoju (czym jest upływ czasu wobec nieśmiertelności opensource), co można przeliczyć na 1348 poprawek w kodzie. Z tego 894 łatki są czystymi zmianami w źródłach, 241 dotyczą ikon a 213 aktualizują tłumaczenia.

Na pierwszy rzut oka – interfejs

To oczywiście pierwsza rzecz jaką zauważymy po uruchomieniu 2.9.4. Interfejs nabrał ogłady (pomijam już fakt trybu jednego okna). Choć nadal nie jest to GTK3, to zauważymy sporo zmian plus. Pierwsza z nich to tematy graficzne różniące się odcieniami szarości (Lighter, Light, Gray, Dark, Darker). Kolejna rzecz to nowe ikony, które dzięki wektorowemu charakterowi są gotowe na wsparcie dla HiDPI (choć nie ma tego jeszcze w opcjach programu). Temat graficzny i ikony są od teraz oddzielnymi bytami, co ułatwi w przyszłości ich niezależną wymianę. Udając się do preferencji zauważymy, że zostały one przebudowane i poukładane na nowo.

Profile kolorów w GIMPie

Zarządzanie kolorami

Efektem przebudowy i poprawek w Preferencjach jest nowy wygląd ustawień dotyczących profili kolorów. Ale to zaledwie początek zmian jakie zaszły w zarządzaniu kolorami w GIMPie. Do tej pory odpowiedzialna była za to wtyczka, a od wersji 2.9.4 zarządzanie stanowi integralną cześć programu. Wprowadzoną dodatkową warstwę abstrakcji uniezależniającą edytor od LittleCMS, co tym samym ułatwi korzystanie z innych systemów profilowania kolorów. Zmiana ta pozwoliła również uczynić wiele elementów GIMPa czułymi na profile – gradienty, wzory, próbniki barw i tak dalej. Istotą poprawek jest przesunięcie wagi zarządzania kolorami z nieistotnego dodatku do pierwszoplanowej funkcji – przypomina o tym informacja o profilu na belce okna (dla obrabianego obrazu), opcje Obraz -> Zarządzanie kolorami oraz Widok -> Zarządzanie kolorami. Domyślnie stosowany jest profil sRGB, co ma się zmienić w przyszłości.

GEGL z podglądem

GEGL

Tajna broń GIMPa i próba ustandaryzowania przekształceń w obrębie obrazu. To dzięki tym bibliotekom możliwa stała się wysoka precyzja obróbki (do 64bitów na kanał), wykorzystanie wielu rdzeni (póki co w teorii), mocy karty graficznej i innych. Niestety, do tego celu należało przepisać ogromną cześć edytora, a prace nad przepisaniem wtyczek trwają do teraz. W 2.9.4 przepisano kolejne filtry (desaturyzacja, redukcja kolorów, filtr górnoprzepustowy (tu się tłumacze nie do końca popisali – wysokie przejście?)). Od teraz operacje GEGL umożliwiają włączenie podglądu przed / po na obrabianym obrazie, dzieląc go przesuwalną kreską.

Lepsza kontrola nad zaznaczeniami

Zaznaczenia

Kolejna funkcja bez której ciężko dzisiaj mówić o sprawnej obróbce obrazu. Dodajmy – sprawnej i inteligentnej, gdyż czasy ręcznego wybierania obszaru zaznaczenie piksel po pikselu mamy już za sobą. W 2.9.4 wprowadzono możliwość „dopełniania” zaznaczeń, gdy np. zaznaczając wg kolorów otrzymujemy przestrzeń usłaną wewnątrz niezaznaczonymi obszarami. Do tego celu służy funkcja Zaznaczenia – Usuń Luki, która ujednolici wybraną przez nas powierzchnię.

Doprecyzowania doczekała się funkcja Zaznaczenia -> Obramuj. Okno dialogowe pozwala na wybór stopnia „twardości” krawędzi – od twardych przez wygładzone po zmiękczone, wraz z określeniem ilości pikseli na takie przejście. W zaznaczaniu za pomocą różdżki ujrzymy opcję „sąsiedzi po przekątnej”, co zwiększa pole do popisu podczas selektywnego zaznaczania pikseli.

Rysowanie

Poczyniono ogromne zmiany i poprawki które ucieszą wszystkich rysowników. Od 2.9.4 GIMP wykorzystuje biblioteki libmypaint i pędzli rodem z MyPaint. Nowością jest również Malowanie Symetryczne (dok) – do wyboru mamy kilka sposobów powielania naszej kreski. Typowe Lustro to odbicie w pionie, poziomie lub centralne. Mandala to symetryczne malowanie z określoną liczbą punktów, a kafelkowanie pozwoli na tworzenie dopełniających się tekstur (wzorów).

Obróbka zdjęć RAW

Wszystkich fotografów ucieszy integracja i otwieranie obrazów RAW za pomocą Darktable, choć użycie poprzednio stosowanego w tym celu UFRaw jest nadal możliwe. Wtyczka file-darktable jest dostępna tylko dla Linuksa i jest aktywowana, gdy nasze Darktable zostało skompilowane z obsługą skryptów LUA.

Cała reszta

Na tym nie koniec nowości, gdyż w 2.9.4 znajdziemy reaktywowaną wtyczkę wysyłania obrazu na email, nową dyrektywę with-files dla obróbki wsadowej z poziomu linii komend i wiele innych drobnostek oraz poprawek.

A teraz musi z pewnością padnie pytanie – „Skoro jest tak dobrze i tak bogato, to kiedy 2.10?”. Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Sami deweloperzy zapowiadają, że do wersji 2.10 nie będą dodawali już nowych funkcji (oprócz tych które widzimy w 2.9.4), a skupią się na poprawie zgłoszonych błędów (zachęcam!) oraz dokończeniem transformacji wtyczek do realiów GEGLa.

Program w wersji dla Ubuntu 14.04/15.10/16.04, Mint 17.xx/18.xx, znajdziemy w repozytorium:

sudo add-apt-repository ppa:otto-kesselgulasch/gimp-edge
sudo apt-get update
sudo apt-get install gimp

W Arch Linuksie i Manjaro zwykle wystarczy:

yaourt -S gimp-git