Żeby Ubuntu było jak Ubuntu
Świat wciąż nie może otrząsnąć się z szoku jakim było ogłoszenie przez Marka Shuttlewortha zaprzestania prac rozwojowych nad środowiskiem Unity. Co wrażliwsi łkając wieczorem w poduszkę zadawali sobie pytanie – co zostanie z naszego ulubionego systemu? Wobec ostatnich deklaracji osób odpowiedzialnych za styl Ambiance okazuje się, że niedługo odnajdziemy całkiem sporo Ubuntu w Ubuntu.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W myśl tego można dopatrywać się pozytywnych aspektów decyzji zespołu Ubuntu Desktop o kontynuowaniu wizualnego stylu w przyszłych wydaniach. Dzięki temu i po zmianie środowiska z Unity na czyste GNOME 3.xx mniejszy będzie szok dla wielu użytkowników. Zobaczą stare dobre Ubuntu z nieco innym układem ikon. Aby jednak tego dokonać „stare” tematy graficzne muszą zostać poprawione, aby wyglądać równie charakterystycznie w nowym środowisku.
One important aspect of this, is the visual appearance, and the Ubuntu Desktop team has decided that the default themes for Ubuntu 17.10 will continue to be the ones you always loved! Right now some work is being done to make sure Ambiance and Radiance look and work good in GNOME Shell.
Znany w środowisku Marco Trevisan wystosował apel do społeczności aby wspólnymi siłami uczynić z tematu graficznego Ambiance twarz nadchodzącego Ubuntu korzystającego już z GNOME-Shell. Jakby na to nie patrzeć to kolorystyka i styl stały się rozpoznawalnymi atrybutami tego systemu. Aby nie zaprzepaścić wielu lat pracy designerów koncepcja jest prosta – poprawmy styl Ambiance tak, aby wygląda dobrze w GNOME 3.xx. Pierwsze efekty już są – Ambiance wygląda już niemal poprawnie w GNOME-Shell i respektuje standardy CSD. Okna posiadają cień, pojawiły się „uchwyty” do zmiany wymiarów, poprawiono pozycjonowanie elementów.
Niemniej ekipa odpowiedzialna za te zmiany nie poprawi błędów o który po prostu nie wie. Najprościej można ich o tym poinformować testując od czasu wydania daily Ubuntu 17.10. W tym celu należy pobrać najnowszy obraz ISO, zainstalować go (np. w Virtualboksie). Następnie instalujemy gnome-shell. Po wylogowaniu logujemy się do tej sesji. Ewentualne zauważone błędy zgłaszamy poleceniem:
ubuntu-bug light-themes
Co więcej, jeżeli czujemy się na siłach możemy wprowadzać samodzielne poprawki „w locie”. Wystarczy uruchomić Gtk Inspector z jakiejkolwiek aplikacji GTK3 i spróbować przelać swoje pomysły na kod CSS. Jeżeli będziemy zadowoleni z efektu możemy zaproponować zmiany w Ubuntu Themes.