3… 2… 1… Vulkan!
Niechęć Gabe Newella do Microsoftu i Windowsa 8.1/10 wydała kolejny plon, gdyż w dniu wczorajszym Khronos udostępnił światu specyfikację API o wdzięcznej nazwie Vulkan (2). Jest to pokłosie zamieszania jakie rozpoczęła ewolucja desktopowego standardu i wiodącego systemu naszych czasów. Choć nikt nie mówi o tym głośno, to dla deweloperów i producentów gier nadchodzą trudne czasy, w których chcąc dotrzeć do użytkownika ze swoją ofertą będą musieli iść na szeroko rozumianą współpracę z Microsoftem. Jedynie Valve i ich sklep Steam mieli taką siłę przebicia, że Newell mógł otwarcie przeciwstawić się temu co nieuchronne i wypromować nową platformę dla graczy – SteamOS (a w domyśle Linux).
Jak słusznie co poniektórzy już zauważyli, tym API jest Vulkan. Koncepcja przyświecająca powołaniu go do życia była taka, aby to sterowniki zezwoliły Vulkanowi działać na niskopoziomowym dostępie do sprzętu, co miało przełożyć się na niesamowitą wydajność oraz totalną multiplatformowość. Udział w projektowaniu tego rozwiązania wzięli oczywiście AMD, Nvidia, Intel, Valve, Khronos i inni zainteresowani wygodnym wydawaniem gier w przyszłości. Vulkan jest w pełni otwartoźródłowy, zadziała zarówno na platformach mobilnych i stacjonarnych (posiadających sprzęt zgodnych z OpenGL ES 3.1 oraz OpenGL 4.X i wyżej). Główni gracze na rynku kart graficznych nie zaspali i zapowiadają współpracę swoich sterowników z Vulkanem. Wszystko czego teraz potrzebuje, to odpowiednie wejście na rynek. Innymi słowy, muszą powstać konkretne gry AAA wykorzystujące nowe API. Nie można uniknąć jednak nawiązania do Mantle, na którym z pewnością wzorowali się twórcy Vulkana. Mantle API jest jednak zamknięte i póki co – nie zdobyło serc deweloperów.
Oczywiście lista zalet nowego API jest o wiele dłuższa. Niskopoziomowy dostęp do sprzętu umożliwia jego pełniejsze wykorzystanie – w tym konkretniejszą współpracę z wielowątkowymi procesorami i potokami kart graficznych. Do tego dochodzi wiele, wiele innych mniej lub bardziej marketingowych haseł.
https://www.youtube.com/watch?v=GzcTUG8RT-M
Tak czy owak, wygląda to ciekawie i bardzo przyszłościowo.