Solus Beta 2 dwa razy w tej samej rzece
Ikey Doherty, człowiek z wizją, próbuje dokonać niemożliwego i prawie się mu to udaje. Z uporem postanowił dwa razy wejść do tej samej rzeki i powołując do życia dystrybucję Solus OS uśmiercił ją po to, by zrobić miejsce dla swojego nowego projektu… Solus Operating System. Jak to? A tak to. Perypetie z nieszczęsnym OS w obrębie znaków towarowych w UK może niewiele osób pamięta, finał sprawy jednak jest taki, że następca oryginalnego SolusOS, Evolve OS musiał zostać przemianowany na, jak ustaliła społeczność, Solus Project aka Solus Operating System. A na przekór tym perturbacjom właśnie doczekaliśmy się jego wydania Beta 2.
W obliczu dziesiątek miesięcznie powstających i odchodzących w niebyt dystrybucji, Solus Project może nie byłby wart uwagi, gdyby nie dwie sprawy. Po pierwsze – domyślny wygląd jego środowiska Budgie jest ładny, estetyczny, choć nieodmownie kojarzy się ze stylistyką przyjętą i wprowadzoną przez Chrome OS. Po drugie – autor postanowił stworzyć w dosłownym tego słowa znaczeniu system od początku. Na potrzeby tej ambicji uskutecznił własny system paczek eopkg, zbudowany na bazie PiSi Package Manager z dystrybucji Pardus Linux.
Co się wiąże z przyjęciem własnego systemu paczek nie muszę chyba nikomu tłumaczyć. Pomijając technologiczne zaawansowanie eopkg (zmiany Delta podpatrzone w Arch Linuksie), do przeniesienia na nowy system pozostaje cały ogrom oprogramowania użytkowego, które znajduje się (bądź nie) w repozytoriach innych dystrybucji. To przedsięwzięcie wymaga niemałego nakładu sił i podobnego zaangażowania w utrzymanie takiego repozytorium na bieżąco.
Założenia Solus Project studzą nieco nasze inne marzenia – system przewidziany jest tylko jako desktop linuksowy z bazą najpopularniejszych pakietów, jednak nie będący jednocześnie wydaniem ciągłym i bez pogoni za numerkami w wersji programów. Zatem – nic nowego chciałoby się rzec. Na aktualne wersje popularnych programów poczekamy tak jak i w innych dystrybucjach, a niekiedy być może nawet do kolejnego wydania Solus Project.
Ale wracając do Solus Project Beta 2. W tym testowym wydaniu natkniemy się na:
- Kernel 4.0.3
- GNOME 3.16.3
- Budgie Desktop 8.2
- Firefox 38.0.1
- wsparcie dla UEFI(start systemu i instalacja)
- zamknięte sterowniki NVIDIA (346.xxx) – wystarczy zainstalować paczkę ‘nvidia-glx-driver’ w Centrum Oprogramowania
- dedykowane Solusowi tematy graficzne i ikony – EvoPop
- X.Org 1.17.1 + Mesa 10.5.3
- kompletny rebranding z Evolve do Solus
Działa większość rzeczy na pulpicie, jak również dedykowane narzędzie ustawiania preferencji samego środowiska Budgie (PPM na panelu, Preferencje). Do tego w systemu znajdziemy Centrum Sterowania, GNOME Tweak Tool i Centrum Oprogramowania z nikczemnie lichą ofertą. Aktualny 64bitowy obraz instalacyjny iso można pobrać z tego adresu.
Przyszłość Solus Project? Przypuszczalnie najciekawszym elementem tej dystrybucji okaże się jego środowisko Budgie, które z przyjemnością zaadoptują do swoich systemów inni twórcy dystrybucji, może nieco bardziej dbających o aktualność oferty w repozytoriach. Niestety, czasy są jakie są i jeżeli okaże się, że na kolejne aktualizacje popularnych programów przyjdzie czekać w Solusie dłużej niż w wiodących dystrybucjach (Ubuntu z PPA, Arch Linux i Manjaro z AUR, openSUSE), to… Z finalną oceną poczekajmy jednak do wydania wersji ostatecznej i późniejszej sprawności zarządzania żywą tkanką dystrybucji.