Weekend z dystrybucją: OpenMandriva Lx 2014.1
Często wybór dystrybucji na której pracujemy to kwestia przyzwyczajenia lub szemranej reklamy. Większe pole do popisu mają tutaj dystrybucje których korzenie sięgają niekiedy niemal ubiegłego wieku – nagromadzona wokół nich fama, społeczny marketing i wypracowana renoma działają na korzyść i decyzję potencjalnych użytkowników. Bo któż nie słyszał o Mandrake Linux vel Mandriva Linux vel OpenMandriva? Dystrybucja której początki sięgają 1998 roku – to zobowiązuje. Po burzliwym okresie i wykrystalizowaniu się projektu OpenMandriva, miłośnicy rozwiązań stosowanych w tej dystrybucji doczekali się kolejnego wydania OpenMandriva Lx 2014.1.
Geneza
Trudno, aby jakikolwiek fan Linuksa nie słyszał o dystrybucji Mandrake Linux, wydawanej od 1998 wizji na przyjazny system dla zwykłego użytkownika. Pierwotne wydanie oparte na KDE 1 i Red Hat Linuksie 5.1 szybko zyskało sobie mrowie fanów, głównie dzięki autorskim narzędziom do sprawnej i graficznej konfiguracji systemu (kto pracował na desktopowym Linuksie z ubiegłego wieku wie, dlaczego to było przyjemne rozwiązanie). Uniezależnienie się od dystrybucji Red Hata, etap wzlotów, upadków i przetasowań w Mandrakesoft, zmiana nazwy dystrybucji na Mandriva Linux i finalnie zaprzestanie prac nad nią w okolicach 2011 roku. I zapewne kurz pokryłby karty historii z losami Mandriva Linux, gdyby nie fenomen społeczności, która wziąwszy uwolniony kod utworzyła na jego bazie kilka dystrybucji pochodnych – w tym OpenMandriva Lx 2014.1, o której pochlebnie wypowiedział się nawet sam Gaël Duval.
Programy
Wydanie 2014.1 to wydanie „naprawcze” dla bazowego 2014.0, zatem po aktualizacji otrzymamy listą podstawowych komponentów systemu całkiem na czasie:
- Kernel: 3.15.10
- Internet: przeglądarka Firefox 32.03, komunikator Kopete 4.13.3, czytnik poczty KMail 4.13.3, KTorrent
- Biuro: LibreOffice 4.3.2, Okular 4.13.3
- Dźwięk i wideo: Amarok 2.0.8, VLC 2.1.4
- Grafika: Gwenview 4.13.3, Krita 2.8.3
- Panel: KDE 4.13.3
- Menadżer okien: KDE 4.13.3
- Menadżer plików: Dolphin 4.13.3
Wygląda to bardzo zachęcająco. Początkowy entuzjazm gaśnie nieco po uruchomieniu menadżera pakietów, gdzie przeglądając możliwe do zainstalowania programy użytkowe docieramy do stabilnej prawdy. OpenMandriva jest dystrybucją stawiającą na sprawdzone rozwiązania i nie znajdziemy w jej repozytoriach najświeższych pakietów (poza poprawkami bezpieczeństwa, np. Bash odporny na Shellshock). Z drugiej strony, w repozytoriach widzimy najnowszego Firefoksa 32.0.3, który raczej nie przechodził wielomiesięcznej drogi stabilizującej jego działanie. A tak, to np. fotograf znajdzie w repozytoriach antyczne wydania Darktable 1.2 (obecna wersja 1.4.2), Rawtherapee 4.0.9 (4.1), digiKam 4.2.0 (4.4.0) itp. Nie jest to uciążliwie o ile ktoś nie oczekuje konkretnych opcji i funkcji z najnowszych wydań – w końcu po to programy są rozwijane, żeby ktoś używał ich nowych możliwości. Niestety, sam menadżer pakietów ani nic w systemie nie sugeruje skąd można by wziąć nowsze wersje programów. Dlatego przeciętny użytkownik pozostaje zamknięty w obrębie oferty domyślnych repozytoriów. Na plus można zaliczyć bezproblemową instalację klienta Steam.
Wygląd i obsługa
OpenMandriva cieszy oko od samego początku – zgrabne menu GRUBa, elegancki ekran uruchamiania systemu, efektowny ekran logowania i spójny stylistycznie desktop. Wszystko wysmakowane i utrzymane w podobnym stylu, co z pewnością zadowoli estetów.
Typowe KDE obsługuje się jak typowe KDE – nic nowego dla wieloletnich użytkowników tego środowiska, a i nowi użytkownicy nie powinni mieć jakichkolwiek trudności z ogarnięciem choćby samego menu systemowego. Odbiega ono nieco od tego do czego przyzwyczaiły nas typowe menu z innych dystrybucji opartych na KDE – jest czytelniejsze (uproszczone?) ale nadal funkcjonalne. Najważniejszymi narzędziami pozwalającymi kontrolować system to oczywiście Menadżer pakietów, dzięki któremu zainstalujemy/odinstalujemy oprogramowanie oraz autorskie centrum sterowania Konfiguracja komputera. Oczywiście nadal jest dostępna standardowa dla KDE Konfiguracja pulpitu.
Wydajność
Dystrybucję należy pochwalić, gdyż do pełnego pulpitu bootuje się w granicach 30 sekund. Za wygodę i uniwersalność przyjdzie nam jednak zapłacić kontrybucję w ilości zajętej zaraz po starcie pamięci RAM – OpenMandriva 2014.1 potrzebuje jej około 670MB. Poza tym działanie samego systemu nie nastręcza większych problemów, gdyż nawet przerzucanie większą ilością okien i obciążenie systemu różnymi zadaniami nie powoduje „czkawki” i widocznych spowolnień. Oczywiście pod warunkiem, że mamy komputer dostosowany parametrami do wymogów tak nowoczesnej dystrybucji jak OpenMandriva z niemal najnowszych KDE 4.13.3.
Mowa końcowa
OpenMandriva Lx 2014.1 to pozycja niemal obowiązkowa dla miłośników koncepcji i filozofii zapoczątkowanej przez Mandrake Linux. To do czego można się przyczepić, to jedynie leciwe jak na obecne czasy wersje programów w oficjalnym repozytorium. Lecz gdyby dla kogoś miało to stanowić przeszkodę w korzystaniu z OpenMandriva, zawsze pozostaje kolejny klon Mandrake Linux – ROSA, wydanie ciągłe i na bieżąco aktualizowane o nowości wydawnicze.
Maszyna testowa:
CPU: Intel Core i7 Q 720 1.60GHz
GPU: Mobility Radeon HD 4670
Pamięć: 4GB
HDD: 500GB, 7200rpm, udma6
WiFi: Broadcom BCM43224 802.11a/b/g/n