Linux w epoce pary
Valve udostępnia comiesięczne statystyki dotyczące fluktuacji pomiędzy wersjami systemów operacyjnych, parametrów maszyn, itp. Dla sporej części linuksowej braci to jedyna możliwość uczynienia wielkiego ‘coming out’ i zaistnienia w ogólnoświatowych statystykach mówiąc o popularności systemów. Kiedy pojawiły się statystyki za miesiąc grudzień, wielu kpiło z 0.80% linuksowego udziału w niemal 54 mln kont na Steamie. Jednak biorąc pod uwagę, że klient w wersji Beta udostępniony został masowej publiczności 20 grudnia, to de facto wynik był ciekawy. Co zmieniło się po miesiącu?
Grudzień 2012: Ubuntu 12.10 64 bit - 0.29% Ubuntu 12.04.1 LTS 64 bit - 0.26% Ubuntu 12.04.1 LTS - 0.13% Ubuntu 12.10 - 0.12% Łącznie - 0.80% Styczeń 2013: Ubuntu 12.10 64 bit - 0.43% (+0.14%) Ubuntu 12.04.1 LTS 64 bit - 0.33% (+0.07%) Ubuntu 12.10 - 0.19% (+0.07%) Ubuntu 12.04.1 LTS - 0.17% (+0.04%) Łącznie - 1.12%
Udział graczy wykorzystujących Ubuntu wzrósł z 0.80% do 1.12%. Proszę zauważyć, że dotyczy to tylko graczy z Ubuntu. Gdzie pozostałe dystrybucje, na których klient Steam też działa (jak opisuje to nawet samo Valve)? Przypuszczalnie gracze z Archa, openSUSE, Gentoo, Minta, Fedory wpadli do worka opisanego w statystykach jako Other: 0.76%. Złośliwie można stwierdzić zatem, że wszyscy użytkownicy Linuksa z całego świata, których globalne statystyki niezmiennie zliczają i wykazują na poziomie ~1%, założyli sobie konto na Steamie i kupują gry. Wszyscy, co do jednego.
Hegemonia Windowsa jako platformy do gier jest jednak oczywista, dlatego można wzruszyć ramionami na te 1.12% wygenerowane przez Ubuntu. To ziarenko w wielkiej hałdzie komputerów z Windowsem. Jednak te statystyki ujawniają ciekawy trend, gdy popatrzymy, które systemy operacyjne zaliczyły w miesiącu styczniu zwyżkowy trend w liczbie użytkowników. Ku zakłopotaniu Valve, najwięcej przybyło użytkowników z Windowsem 8 w wersji 64bit. Następnie z Ubuntu 12.10 64 bit (sic!), Windows 8 i potem znowu dwa kolejne miejsca okupowane są przez użytkowników z Ubuntu.
Windows 8 64 bit - 8.04% (+1.71%) Ubuntu 12.10 64 bit - 0.43% (+0.14%) Windows 8 - 0.72% (+0.12%) Ubuntu 12.04.1 LTS 64 bit - 0.33% (+0.07%) Ubuntu 12.10 - 0.19% (+0.07%) MacOS 10.8.2 64 bit - 1.88% (+0.07%) Windows 7 - 14.18% (+0.06%) Ubuntu 12.04.1 LTS - 0.17% (+0.04%)
Masowa (wy)sprzedaż Windowsa 8 wyraźnie znajduje oddźwięk w tych danych i raczej nie ma się tu czemu dziwić. Jednak Ubuntu (1.12%) z pozostały dystrybucjami (~0.70%?) od dwóch miesięcy drepcze sobie nieśpiesznie w górę, bez wiadomego wsparcia czy nacisku ze strony sprzedawców sprzętu, marketingu, itp. Do jakiej granicy dojdzie? Cóż, osobiście stawiam na 4%. Zweryfikujemy mój typ za pół roku. Jednak wszystkie znaki na ekranach monitorów wskazują na to, że nie rewolucja grafenowa, a epoka pary w jaką wkroczył Linux stwarza największe pole do jego popularyzacji.
Aktualizacja: Co ciekawe, bo wybraniu statystyk w wersji ‘Windows Only’, pojawiają się dane, w których wymienione dystrybucje Linuksa sumarycznie osiągają 1.27%. Co jeszcze ciekawsze, na tej liście figuruje też Linux Mint 14 Nadia z 0.10% udziału.