GIMP 2.8.20 – ktoś jeszcze pamięta?
Proszę nie zrozumieć mnie źle – edytor graficzny GIMP i jego rozwój powinien być naszym oczkiem w głowie. Niemniej, wobec zapóźnień technologicznych serii 2.8.xx, czy kogoś jeszcze zainteresuje lista zmian właśnie wydanej wersji 2.8.20? Chyba wszyscy myślący poważniej o pracy w tym programie przeszli już na wersję 2.9.xx – niestabilną, deweloperską, ale pozwalającą ominąć to, czego zawsze brakowało nam w 2.8.xx. Nawet w 2.8.20.
GIMP 2.8.20 nosi znamiona wydania naprawczego – ze wszelkimi tego konsekwencjami. Nie odnajdziemy tutaj nowych funkcji a jedynie poprawki zgłoszonych błędów oraz doprecyzowanie działa niektórych narzędzi. Z pewnością będzie to wydanie ciekawe dla użytkowników macOS oraz Windowsa, dla których to systemów poprawiono instalatory.
W obliczu powyższego do rangi nowości godnej odnotowania urasta zaktualizowanie tłumaczeń, bardziej zdecydowane i wydajniejsze zapisywanie obrazów w formatach .xfc.gz i .xcf.bz (kompresja), lepsza widoczność pasków przesuwania w ciemnych motywach graficznych. Odnaleziono również zaginioną poprawkę, która została wprowadzona w 2014 roku i nigdy nie trafiła do changeloga – poprawienie zapisu xcf na zamontowanym zasobie zdalnym NFS. Sprawniej przełączymy się również w tryb wyboru koloru a warstwa tekstowa (z tekstem) prawidłowo rozpozna ramy obrazu podczas zmiany wymiarów.
Pełna lista zmian jest dostępna pod tym adresem. A my wszyscy czekamy nadal na GIMPa 2.10.
W Ubuntu 16.04/16.10 i Mint 18.xx wydanie 2.8.20 znajdziemy w zewnętrznym PPA. A w zasadzie zaczekać, aż pojawi się tutaj: https://launchpad.net/~otto-kesselgulasch/+archive/ubuntu/gimp.
W Manjaro i Arch Linuksie korzystamy z głównego repozytorium.