Stylowe Limoo 1.0.1
O projekcie Limoo pierwsze słuchy pojawiły się już jakiś czas temu, jednak właściwości użytkowe programu byłby stosunkowo mizerne. Twórcy nie zrazili się tym, przepisali Limoo z wykorzystaniem [[Qt5]] i niedawno ustępnili wersję 1.0.1. Czym jest Limoo? To atrakcyjna przeglądarka grafiki, może na razie bez niezliczonych ilości opcji, jednak wystarczająco funkcjonalna i zajmująca swoją aparycją.
Limoo buduje stosowny nastrój dzięki swojemu enigmatycznemu pięknu zaklętemu w prostocie. Jak na przeglądarkę grafiki nie znajdziemy tu tuzinów przycisków, opcji i innych rozpraszających uwagę dodatków. Limoo wyświetla grafikę – i tyle. Co prawda przez te uproszczenia i niedomówienia ciężko się połapać, jakie obrazy obsługuje Limoo, ale jedno jest pewno – nie obsługuje RAWów, z jpg/png/bmp/tiff radzi się bez zająknięcia.


W Ubuntu/Mincie aby zainstalować program należy skorzystać z odpowiedniego repozytorium PPA – gdzie niestety paczki jeszcze nie ma. Pozostaje zatem albo poczekać, albo pobrać stosowną paczkę deb ze strony twórców.
W Arch Linuksie i Manjaro program niedługo powinien pojawić się w AUR:
yaourt -S limoo
Jeżeli to komuś nie wystarcza, z powyższej strony możemy pobrać również najzwyczajniejszy instalator, któremu nadajemy prawa do wykonywania i po dwukrotnym kliknięciu odpowiadamy, gdzie chcemy mieć zainstalowane Limoo (np. ~/Programy/). Instalator utworzy na pulpicie gustowny aktywator przeglądarki, a w katalogu z programu znajdziemy skrót do deinstalatora. Zupełnie jak na wiodącym systemie, nieprawdaż?