Głównym grzechem głównym wielu dystrybucji Linuksa jest to, że po macoszemu traktują nawet najniższe standardy estetyczne. Obecnie nie wystarczy już mieć fajnego zestawu programów lub chwytliwej nazwy – dysponujemy wieloma rozwiązaniami graficznymi, które pozwalają nadać każdej dystrybucji jej indywidualny charakter. Niedoścignionym wzorem jak do tej pory jest dla mnie przeżywający ciężkie chwile Pardus. Jednak opublikowany ostatnio nowy temat graficzny Debiana rodzi nadzieję, że i on będzie wyglądał na miarę obecnych czasów.
Joy Theme ma szanse stać się nową twarzą wydania Debian 7.0 Wheezy. W skład zestawu wchodzą utrzymane w markowych kolorach Debiana (lekki niebieski) tapety dla systemu i GRUBa, motyw Plymouth, elementy wykończeniowe instalatora, itp. Całość zgrana, jednolita i estetyczna, powinna się spodobać nawet malkontentom.