digiKam 6.1.0 i wtyczki od nowa
Wszyscy znamy edytor zdjęć digiKam i jego niebagatelny wkład w jakość katalogowania tychże. Jednak z pewnością jednej lub drugiej osobie czegoś w programie może brakować. A to jakiejś prozaicznej funkcji, która przewraca nasz workflow na łopatki. A to czegoś większego i przełomowego, stanowiącego o charakterze programu. Takim czymś był system wtyczek Kipi, których rozwoju zaprzestano od wersji 6.0.0. A wraz z digiKam 6.1.0 zaprezentowano następcę – system DPlugins z setkami nowych narzędzi.
Co więcej, od teraz możemy również używać samodzielnej wersji Showfoto (Edytor Obrazów z digiKam, niezintegrowany z bazą i albumami) wraz z nowym systemem DPlugins i dostępnymi wtyczkami. To powinno ucieszyć wszystkich fanów samodzielnego kontrolowania kolekcji i antagonistów rozbudowanych funkcji katalogujących w digiKamie.
To oczywiście nie koniec, gdyż program otrzymał solidną dawkę poprawek, z których na pierwszy plan wybija ulepszony wbudowany odtwarzacz wideo, możliwość zmiany fontów w komentarzach do zdjęć w trybie Prezentacji oraz sortowanie miniatur według czasu (daty) ich modyfikacji (tej zapisanej w bazie danych).
I teraz najprzyjemniejsza chwila – jak przetestować powyższe. Najprzyjemniejsza, gdyż autorzy udostępniają ogólnodystrybucyjną paczkę AppImage, która została uszlachetniona o nowsze biblioteki i inne niuanse, dzięki którym digiKam czuje się lepiej w takiej formie. Tak, wiem, to nadal ~480MB do pobrania, ale to szybszy sposób niż oczekiwanie na aktualizację w repozytoriach.