Wiele hałasu o Mailspring 1.0.7
Co w XXI wieku może być fascynującego w samodzielnym kliencie pocztowym? Chyba tylko wygląd, bo wszystko inne już było. I chyba z takiego założenia wyszli twórcy programu… Zaraz, zaraz – ale to już było. Natrętnie wwiercające się w nasze myśli déjà vu to zabieg zaplanowany. A sprawcą zamieszania jest po prostu kolejny klient poczty, będący spadkobiercą koncepcji porzuconego Nylas Mail. Oto Mailspring 1.0.7.
I zasadniczo na tej prezentacji można by zakończyć wywody na temat tego starego – nowego klienta poczty. Mailspring dziedziczy bowiem po Nylas Mail nie tylko kod źródłowy ale i główne założenia. Program pręży swój nowoczesny interfejs dzielący główne okno na co najmniej cztery kolumny z listą katalogów na naszym serwerze (IMAP), listą wiadomości w danym katalogu, podglądem wiadomości i informacjami o kontakcie. Może nic odkrywczego, ale prezentuje się to bardzo ładnie. Wśród opcji znajdziemy możliwość szybkiego grupowania przesyłek w kategoriach Ulubione lub Spam. Ucieszyć powinna też nas możliwość efektownego filtrowania materiału zalegające na naszej poczcie. Za pomocą regułek porozrzucamy przychodzące wiadomości do konkretnych katalogów, usuniemy, itp. Program deklaruje też bezproblemową obsługę takich skrzynek jak Gmail, Office 365, Yahoo, iCloud, FastMail, IMAP i chyba nikt nie przypuszcza, że w dzisiejszych czasach mogłoby być inaczej. Co więcej, twórcy deklarują, że żadne nasze dane (hasła, dane skrzynek pocztowych) nie wędrują nigdzie w sieć a w szczególności w chmury.
Jednak to co jest warte uwagi, to przepisanie sporych części programu na C++ (w przeciwieństwie do Nylas Mail). To spowodowało, że Mailspring ma zdecydowanie mniejszy apetyt na naszą pamięć RAM (ale to nadal Electron) i o wiele bardziej zdecydowanie reaguje na nasze kliknięcia. Ale czy to wystarczy, aby zainteresować się tym programem?
I tak i nie, zależy co kto lubi. Lecz kolejnym niuansem który warto wziąć pod uwagę to możliwość naszego uczestnictwa w rozwoju Mailspring. A dokładniej dofinansowania postępu jaki obiecują deweloperzy. Tak, Mailspring oferuje swoją płatną wersję Pro rozszerzoną o kilka funkcji, jak przypominanie o wydarzeniach, przesyłanie wiadomości z opóźnieniem, bogate informacje o kontaktach, itp. Miesięczna subskrypcja tych atrakcji to 8 dolarów.
Jeżeli komuś powyższe wyda się interesujące, to program można pobrać z tego adresu. Aktywowania nowych funkcji wartych wspomniane 8 dolarów można dokonać w ustawieniach programu.