Stabilne, nowoczesne i piękne: openSUSE 42.2, Fedora 25, Zorin 12
W obecnych i naznaczonych pośpiechem czasach, wszystko co nie dotyczy nas bezpośrednio nosi znamiona rzeczywistości alternatywnej. Tak można spoglądać na dystrybucje Linuksa inne niż te, które zwykle goszczą na naszych biurkach. Tym samym łatwo przegapić takie przełomowe premiery jakimi są kolejne wersje openSUSE 42.2, Fedora 25 i Zorin 12. Udowadniają one bowiem, że Linux może być stabilny, nowoczesny i piękny.
openSUSE Leap 42.2
Najnowsza odsłona openSUSE Leap 42.2 to po raz kolejny doskonały mariaż wysoce zaawansowanych technik z komercyjnego SUSE Linux Enterprise 12 i tym razem Service Pack 2. Przypomnijmy – koncepcją openSUSE Leap jest utrzymywanie wysokiej stabilności dzięki zapożyczeniom z produktów SLE (kernel, poprawki, usługi, itp.) i świeżością oprogramowania użytkowego włączanego w wydanie bezpośrednio z openSUSE Tumbleweed.
W wersji 42.2 doświadczymy i napotkamy między innymi:
- Linux Kernel 4.4.2 LTS
kernel dla openSUSE Leap 42.2 zwiększa wydajność systemu plików, włączając w to nowy balans dla Btrfs. Domyślnie jest aktywowana parawirtualizacja, wsparcie dla zagnieżdżonych instancji z wykorzystaniem KVM. Poprawiono bezpieczeństwo i szyfrowanie danych z wykorzystaniem układu Trusted Platform Module 2.0. Obsługa sieci znacznie poprawiła się dla IP Virtual Server oraz IPV6. - Xorg X Server 1.18.3
- KDE Plasma 5.8.2
- GNOME 3.20
- inne środowiska możliwe do wyboru podczas instalacji: MATE, Xfce, Enlightenment lub Cinnamon,
- LibreOffice 5.1.5.2
- Firefox 49
Dzięki wspomnianemu SUSE Linux Enterprise Service Pack 2 otrzymujemy również mnóstwo nowoczesności. 42.2 wspiera takie technologie jak NVDIMM, OmniPATH, dostępny jest Data Plane Development Kit z openVSwitch. XEN nie wymaga już odrębnego kernela.
To również pierwsze wydanie z serii Leap które zaoferuje nam czystą instalację serwerową. Oczywiście mamy możliwość przeprowadzenia całej instalacji również za pomocą tekstowego instalatora.
A obraz instalacyjny znajdziemy pod tym adresem. Możliwa jest również aktualizacja z 42.1 do 42.2.
Fedora 25
Jeżeli widzimy jakąś postać wyrywającą się przed szereg gawiedzi, możemy w ciemno obstawiać, że ktoś z grona deweloperów Fedory 25. Po raz kolejny otrzymujemy do rąk własnych dystrybucję tak naszpikowaną nowościami, że trudno zdecydować od czego by tu zacząć. Jednak można założyć, że wersja 25 zostanie wpisana do annałów jako pierwsza dystrybucja z domyślnie włączonym Waylandem (w miejsce leciwego Xorg). Do tego dobitnie został zaznaczony podział na Fedora Workstation (desktop dla Kowalskiego), Fedora Server (wydanie serwerowe) i Fedora Atomic Host (np. na potrzeby dystrybucji w chmurze).
W skrócie:
- Linux Kernel 4.8.1,
- GNOME 3.22,
- Wayland 1.12,
- LibreOffice 5.2.2,
- Firefox 49
Najwięcej wrażeń dostarczy nam oczywiście wspomniany Wayland oraz najświeższe GNOME 3.22. To w nim zobaczymy jeszcze bardziej zintegrowane wsparcie dla formatu paczek Flatpak, poprawki dotyczące obsługi plików w Nautilusie oraz przeprojektowane ustawienia dla klawiatury. Dzięki wygaśnięciu patentów na popularne kodowanie MP3, Fedora zaoferuję obsługę tego formatu z „marszu”.
Wersję Workstation znajdziemy pod tym adresem (możliwa jest też aktualizacja za pomocą dnf z wersji 24 do 25). Choć w instalatorze nie mamy możliwości wyboru środowiska, to dostępne są również inne odmiany z KDE Plasma 5.8 LTS, Xfce 4.12, MATE 1.16, Cinnamon 3.2 oraz LXDE.
Zorin 12
O ile poprzednicy zauroczyli nas sporą dawką technicznych terminów, o tyle Zorin 12 spróbuje przekonać nas do siebie czymś innym. Z technicznego punktu widzenia jest to kolejny (ale z tradycjami) klon Ubuntu 16.04. Zatem zobaczymy w nim wszystko to, co mogliśmy już spotkać podczas premiery 16.04. Jednak jest coś, co przykuwa uwagę. To Zorin Desktop, czyli skrojony na potrzeby tej dystrybucji temat graficzny i konfiguracja dla środowiska GNOME 3.xx. Wielu osób zaznacza, że stara się naśladować wiodący system, ale ja nie spotkałem jeszcze tak ładnego Windowsa.
- Linux Kernel 4.4 LTS
- Zorin Desktop 2.0:
- podgląd aktywności,
- uniwersalne wyszukiwanie,
- bogatsze powiadomienia,
- usprawniona obsługa monitorów,
- Chromium Browser,
- LibreOffice,
Wszystko co można powiedzieć o tej dystrybucji obracać się będzie wokół autorskich rozwiązań, które wyciskają ostatnie soki z GNOME 3.18. Mamy zatem wspomniany Zorin Desktop, który możemy ustawić pod swoje wymagania z wykorzystaniem Zorin Appearance. Za jego pomocą przemeblujemy w systemie fonty, animacje, skalowanie okien, ustawienia paneli, itp. Wszystko to, co w koszernym GNOME 3.xx wymaga dodatkowego oprogramowania i wtyczek, tu zorganizowane jest w obrębie jednego konfiguratora.
Obrazy instalacyjne znajdziemy pod tym adresem.