Vicenza wdraża Zorin OS
Przywykliśmy już do wieści o kolejnych placówkach i instytucjach które stawiają na opensource w imię oszczędności, bezpieczeństwa i innych przesłanek. Włoskie miasto Vicenza pewnie nie wyróżniałoby się na tle innych takich doniesień, gdyby nie przyczyny które doprowadziły do takiej decyzji jak i wybrana dystrybucja. Oczywiście nie ma nic złego w tym, że komuś do celów samorządowych przydatna wydaje się dość egzotyczną dystrybucja Zorin OS – z racji podobieństwa do wiodących rozwiązań. Również nic zdrożnego w tym, że władze miasta zapatrzyły się na szkolną pracownię informatyczną, w której od jakiegoś czasu 40 komputerów najspokojniej działa sobie pod kontrolą wspomnianej dystrybucji.
Niemniej, historia pokazuje, że zwykle przy okazji migracji jest wiele krzyku o kompatybilność, sprzęt, szkolenia i tak dalej. Tymczasem w tym przypadku radni zobaczyli, że takie rozwiązanie działa, przeliczyli sobie koszty, porównali, spodobał się im wynik i postanowili uruchomić pilotażowy etap przed kompleksowym wdrożeniem Zorin OS na wszystkich 700 stanowiskach urzędniczych tego miasta. Dystrybucję tę w 2008 roku powołał do życia Artyom Zorin i upodobnił ją do wiodących rozwiązań, by zminimalizować stres poprzesiadkowy. Zbudowana jest na fundamentach Ubuntu i posiada mocno zmodyfikowane środowisko graficzne (Compiz + dodatki). Czy to dobry wybór na stanowiska urzędnicze? Z jednej strony wybór argumentuje się podobieństwem do tego, co obecnie użytkowane jest na tych stanowiskach, z drugiej strony jednak duży wpływ miała wspomniana pracownia w szkole. Bowiem to tam ojciec jednego z uczniów w ramach wolontariatu wdrożył na 40 komputerach wspomniany system – przez co szkoła uniknęła wydatków związanych z zakupem nowym komputerów.
Filippo Zanetti, radny miasta Vicenza mówi o tym otwarcie i podkreśla spowinowacenie Zorina z Ubuntu i tym samym dostępność aktualizacji krytycznych i długoterminowe wsparcie. Dodatkowo Zorin OS aktywnie oscyluje w okolicach pierwszej 10 najpopularniejszych dystrybucji na Distrowatch. Okres pilotażowy przygody miasta z Zorin OS ma obejmować kilkadziesiąt stanowisk, by w miarę wdrożenia dynamicznie reagować na pojawiające się potrzeby i konieczność ewentualnej korekty planu działania.
Niemniej dopiero czas pokaże, czy deweloperzy Zorin OS podołają ciążącym na nich obowiązkom utrzymania i zapewnienia wsparcia, tak, by podobne inicjatywy nie były sezonową atrakcją dla prasy.