GFXBench i siódme poty karty graficznej
Niekiedy nasze obowiązki codzienne są na tyle absorbujące, że najzwyczajniej nie mamy czasu na uczciwą rozrywkę na komputerze. Gry kupione w promocji leżą na dysku i pokrywają się cyfrowym pyłem zapomnienia, karta graficzna starzeje się technologicznie, a my nadal mamy w uszach zapewnienia sprzedawcy „to najnowszy model karty, wszystkie gry będę śmigały”. Miesiące mijają, a my nadal nie możemy się nacieszyć z mocy posiadanej maszyny. Jedyne czym możemy się pocieszać to efektowne prezentacje 3D, które jednocześnie zweryfikują przydatność naszego sprzętu do udźwignięcia nowoczesnych silników graficznych. A jest okazja by się o tym przekonać, gdyż niedawno pojawiła się linuksowa wersja popularnego GFXBench 4.0.
GFXBench występuje w wersji dla systemów 32 i 64bitowych, wymaga karty obsługującej OpenGL 3.0 (a dla dwóch testów – Car Chase i Manhattan potrzebna jest obsługa OpenGL 4.3).
Sposób instalacji jest prosty – należy pobrać ze strony wersję odpowiednią dla naszego systemu. Teraz pobranemu instalatorowi należy nadać odpowiednie prawa i go uruchomić:
chmod +x gfxbench_gl-linux-qt-4.0.0+community_64bit.sh
./gfxbench_gl-linux-qt-4.0.0+community_64bit.sh
Program pobierze sobie z internetu potrzebne dane (w zależności od karty graficznej około 40 – 150MB) i będzie gotowy do działania.