Systemd zdobywa Ubuntu
Tego chyba niewiele osób się spodziewało. Bowiem do tej pory Canonical konsekwentnie promowało swoje pomysły i zdawało się, że święta trójca Unity/Mir/Upstart to nienaruszalny monument, na szczycie którego powiewa triumfalnie sztandar Ubuntu. Jednak ostatnie zawirowania wokół inita w Debianie i ostateczny wybór systemd w miejsce leciwego sysvinit poruszyły także Marka Shuttlewortha, który zachował prospołeczną postawę oświadczając, że Ubuntu jako jedno z nieodrodnych dzieci rodziny debianowej posłusznie przyjmie i podporządkuje się decyzji komisji technicznej. Oznacza to porzucenie Upstarta i przygotowanie Ubuntu na nadchodzące zmiany.
Mark wystosował stosowną notkę na swoim oficjalnym blogu, która nie pozostawia złudzeń. Choć Upstart był kapitalnym rozwiązaniem w czasach jego wdrażania (czego dowodem może być użycie Upstart w RHEL 6) i rozstał mocno ustabilizowany przez twórców, to gdy technologia zmienia się tak gwałtownie na naszych oczach, nie można pozostać obojętnym a bycie członkiem rodziny Debiana ma swoje konsekwencje. W związku z tym Mark zwraca się z prośbą do społeczności, by wsparła wdrożenie systemd w Ubuntu oraz Debianie, tak by cały proces był jak najmniej uciążliwy dla użytkownika końcowego. Niemniej, systemd zobaczymy w Ubuntu dopiero po wydaniu 14.04 LTS.
Za taką decyzję z pewnością należą się brawa.