Bestsellery i listy do M.

Sezon rozpoczęty – przez cały rok jest ciężko, ale okres od teraz do nowego roku będzie szczególnie trudny i każda niewinna przechadzka na zakupy będzie przypominała przedzieranie się przez tereny łowieckie dzikich korporacji. Przetrwają tylko najlepsi i potrafiący czytać skład na etykiecie. Ale na osłodę rozgoryczenia wszystkim odstawianym na boczny tor przy każdym sklepie z odzieżą, butami i innymi, mała ciekawostka zza wielkiej wody. Sklep Amazon to prawie lider sprzedaży sieciowej. Jeżeli chodzi o elektronikę też mają sporo do zaoferowania. 3100 laptopów z Windows 8, 4800 z Windows 7, ba, nawet 440 z rachitycznym Windows XP. W tym całym oceanie ofert z wiodącym systemem w roli głównej, 22 laptopy z Linuksem to nawet nie jest plankton. Jak wobec tego można nazwać uplasowanie się jednej z takich maszynek w czołowej piątce najlepiej i najchętniej kupowanych laptopów?

Wysforowanie się jednego z 22 sprzętów z preinstalowanym Ubuntu przed tysiące laptopów opatrzonych certyfikatem Microsoftu, to niemal Cud nad Amazonem. Szczególnie, że najchętniej wybierany model z Ubuntu to nie jest jakaś wybitna jednostka. Nie grzeszy wydajnością, wykonaniem, ot – średniak. Ale tani, a zainstalowane Ubuntu pozwala być mu jeszcze tańszym. Na dodatek, zbiera wiele pochlebnych opinii, nawet od osób dla których pierwsza styczność z Ubuntu to dopiero zakup tego sprzętu.

Ubuntu w ofercie Amazonu – i to na czwartym miejscu wśród najpopularniejszych

Tym czarnym koniem stawki okazał się ASUS 1015E-DS03 10.1 w cenie $199 i darmową przesyłką. Analogiczny model z Windows 8 jest o $60 droższy i dla wielu widocznie nawet te 60 dolarów robi różnicę. Celeron 847 1.1 GHz, 2GB pamięci, karta graficzna Intel HD, dysk 320 GB, matryca 10.1. Nic porywającego jak widać.

Może i niczego odkrywczego to nie dowodzi, lecz można sobie wyobrazić jak wyglądałyby statystyki, gdyby maszyn z Ubuntu było więcej (także tych o lepszych parametrach). No i w kontekście statystyk naszej rodzimej sprzedaży – niby nie ma cwaniaka nad Polaka, a za wielką wodą naród ogłupiony a jednak dokonuje wyborów i nie podąża za stadem.