Z MDM na LightDM

Elementy składowe dystrybucji Linux Mint 15 to rzecz gustu. Ktoś lubi domyślny MDM, ktoś inny woli LightDM. A menadżer logowania LightDM od momentu premiery urzeka swoją prostotą, zoptymalizowanym kodem i nikły zapotrzebowaniem na zasoby. Nie bez znaczenia pozostaje też estetyka domyślnych tematów graficznych, jak też ciągnący się za MDM syndrom połatanego GDM’a. Koniec końców, zamiast przerzucać się argumentami za i przeciw, najprościej samemu zadecydować, co spełnia nasze kryteria estetyki.

Linux Mint i MDM
Linux Mint i LightDM

Aby używać LightDM, należy je po prostu zainstalować i wskazać systemowi jako domyślny menadżer logowania. Nic trudnego – najpierw instalujemy grupę paczek, z którymi LightDM zadziała najsprawniej (parametr –no-install-recommends uwolni nas od sporej ilości zbędnych zależności z Ubuntu):

sudo apt-get --no-install-recommends install lightdm gnome-settings-daemon indicator-session unity-greeter ubuntu-mono light-themes

Dla estetyki wyłączymy konto Gościa, oraz przestawimy domyślną sesję użytkownika (dowolnego) na naszą ulubioną (Cinnamon, MATE lub dostępnych w lokalizacji /usr/share/xsessions). W tym celu otwieramy do edycji plik /etc/lightdm/lightdm.conf:

sudo gedit /etc/lightdm/lightdm.conf

I na końcu dodajemy (user-session zapewne już jest, więc tylko zmieniamy jego wartość):

user-session=cinnamon
allow-guest=false

Jest też sposób na siateczkę białych kropek:

sudo xhost +SI:localuser:lightdm
sudo su lightdm -s /bin/bash
gsettings set com.canonical.unity-greeter draw-grid false

Gdyby się jednak okazało, że cały LightDM kompletnie nam nie pasuje, pozostaje powrót do MDM:

sudo dpkg-reconfigure mdm