Linux kernel 5.4 na miarę serii 5.xx

Chociaż pierwszy kernel z serii 5.xx debiutował już jakiś czas temu, to pomimo epokowej zmiany numeracji cała linia nie była traktowania zbyt serio przez Linusa i resztę deweloperów. Oczywiście „serio” w innym tego słowa znaczeniu. Aż do teraz, gdy to w końcu doczekaliśmy się kernela 5.4 LTS – pierwszego takiego w od czasów 5.0. Co prawda został on namaszczony wsparciem do grudnia 2021 roku, ale nie ma co wybrzydzać.

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że dłuższe wsparcie dla tak kluczowego elementu jak kernel to rzecz nie do pogardzenia, nawet w przypadku użytkowników desktopów. Zmiany które zaistniały w 5.4 dojrzewały do tego wydania dość długo. Stąd też niektóre z nich można określić przełomowymi. Jak chociażby kernel Lockdown, czyli zabezpieczenie serca systemu przed inwazją od strony przestrzeni użytkownika. Po aktywowaniu pierwszego z dwóch trybów (integrity, confidentiality) zabronimy procesom (a nawet użytkownikowi root) dokonywania zmian w działającym kernelu. Drugi tryb zabezpiecza wrażliwe dane, tak by nikt ich nie pozyskał z kernela.

Ale wydumane schematy bezpieczeństwa mało obchodzą osoby, które wyczekują obsługi coraz to większej liczby urządzeń i ogólnych trendów bycia na bieżąco. I również na tym polu 5.4 dostarcza wiele radości, gdyż po raz kolejny poprawiono wydajność sterownika AMDGPU DRM, a także zapewnia wsparcie dla przyszłych wydań kart AMD (Dali, Renoir). Sterownik Nouveau potrafi wykryć obecność wpiętych kabli monitorowych. Pojawiły się też początki poprawnej obsługi grafik wykorzystujących Intel Tigerlake Gen12.

Jak zawsze przy okazji nowego wydania, przybyła garść nowych procesorów z którymi 5.4 poprawnie się dogaduje. Zadbano o wsparcie dla Qualcomm Snapdragon 855 SoC, Intel Icelake Thunderbolt, ASpeed AST2600, Intel Lightning Mountain. Usprawniono balans obciążenia dla AMD EPYC, AMD Ryzen 3000 poprawnie informuje o temperaturze oraz dodano regulowanie Intel TCC.

To również pierwszy kernel w którym zobaczymy pełne wsparcie dla systemu plików exFAT. Wynikiem współpracy (sic!) Microsoftu i deweloperów jest pełna obsługa tego standardu. Poprawek oczywiście doczekały się też systemy EXT4, XFS. Dodano obsłguę FSCRYPT.

Dzieło wieńczą takie szczegóły jak lepsza wydajność z Raspberry Pi SPI, obsługa Logitech Lightspeed Receiver, obsługa odbiornika RC popularnego w dronach, ciągłe poprawki w Sound Open Firmware, wsparcie dla ASUS NovaGo, HP Envy X2, Lenovo Miix 630.

Kernel niebawem pojawi się w większości dystrybucji.