Huawei chwyta się Linuksa

Huawei nadal siłuje się z rządem USA. Sankcje i obostrzenia spowodowały, że producent sprzętu został na ten przykład „odcięty” od systemów operacyjnych Windows i Android. Eskalacji konfliktu gospodarczego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami bije rykoszetem we wszystkich. Lecz chińscy użytkownicy Linuksa mogą być z takiego obrotu sprawy zadowoleni. Bo oto aby ratować sprzedaż, Huawei zaopatrzył w dystrybucję Deepin swoje produkty z górnej półki.

Huawei, Deepin i klawisz Start zamian Win
Mowa jest tutaj o modelach laptopów z linii MateBookHuawei MateBook X Pro, Huawei MateBook 13 oraz Huawei MateBook 14. Wydarzeniu towarzyszą jednak dwie wiadomości – dobra oraz zła.

Dobrą wiadomością jest to, że Huawei nie potraktował sprawy po macoszemu i Deepin (Linux) może cieszyć się pełnym wsparciem dla wszystkich komponentów na wspomnianych urządzeniach. Tym samym możemy być niemal pewni, że poprawnie zadziała na nich również jakikolwiek inny Linux. Co więcej, z wiadomego klawisza usunięto przebrzydłe logo Windowsa i zastąpiono je napisem Start – po prostu. Dzięki temu zabiegowi udało się również obniżyć cenę laptopów o około $42 w porównaniu do tych samych modeli z Windowsem. Czy to spowoduje, że Linux Deepin zagości niebawem na pulpitach tysięcy innych konsumentów z całego świata?

Linux Deepin
Sprawdza się stare powiedzenie „Potrzeba matką wynalazku”. Przez lata Windows i inne „gotowce” uśmierzyły chęć innowacji i czegoś nowego. Korporacje wykupywały licencje w milionach, instalowały na swoich urządzeniach i nikt nie miał potrzeby zastanawiać się nad tym, czy można coś zrobić inaczej. Nagle, gdy przykręcono kurek z dostawami i Microsoft oraz Google zostali zmuszeni do podporządkowania się decyzjom rządu USA, okazało się, że chiński gigant wyciągnął asa z rękawa. Czy Deepin (który jest dystrybucją tworzoną przez Chińczyków) pozostanie takim asem zależy od tego, ile potrwa embargo. Jedno jest pewne – przez ten czas na pewno doświadczymy wzmożonej poprawy wielu sterowników linuksowych obsługujących przeróżne komponenty współczesnych laptopów.

Teraz czas na złą informację – sprzęt jest dostępny tylko na rynku chińskim.