Statystyki na 404-lecie, czyli ludzie lubią czytać to co rozumieją

Kogo interesują jakieś tam statystyki… Niemniej, jest to pierwsze takie zestawienie w historii tego miejsca. Na dodatek, czynnikiem motywującym jest początek nowego roku i rozliczenia jakie pojawiają się na przeróżnych stronach. Także tych, które dobitnie starają się podkreślić brak czytelników używających Linuksa.

Zanim przejdziemy do obsmarowywania innych, oto garść procentów którymi można opisać miniony 2018 rok. Na początek wzbudzający najwięcej sensacji podział na systemy operacyjne, za pomocą których użytkownicy przeglądają to miejsce.




Zastanawiające, nieprawdaż? Użytkownicy Linuksa stanowią 56.5% wszystkich użytkowników. Wiodący system również zaznacza swoją obecność, gdyż Windows to wciąż 31.9% odwiedzających. Pozostałe miejsca otrzymuje macOS oraz kategoria Nieznane z wszelkiego rodzaju czytnikami RSS.

Czy upadek Firefoksa znajduje odzwierciedlenie w naszej rzeczywistości? Najczęściej używane przeglądarki to:




Cóż, Firefox ustępuje, ale zaledwie o niecały 1%. Google Chrome pozostaje jednak najpopularniejszym rozwiązaniem stosowanym w dzisiejszych czasach. Stosunkowo liczna kategoria Pozostałe jest reprezentowana przez sporą rzesze programów przedstawiających się jako Mozilla, Netscape, IE Explorer, Lynx i czytniki RSS.

I cóż można dodać więcej. Podział na reprezentantów poszczególnych państw można pominąć, gdyż natywne rozwiązania doceniają w 99% natywni autochtoni. Powyższe wystarczy jednak do obalenia tezy, że użytkowników Linuksa nic nie interesuje poza czubkiem własnego nosa i dłubaniem w terminalu. Co więcej, pewna techniczna grupa tych osób poszukuje w internecie konkretnych treści. Innymi słowy, nie pisząc o Linuksie nie ma co liczyć na to, że ujmiemy czytelników hobbystycznie i zawodowo związanych z tym systemem.