Canonical brata się z GNOME
Chyba dawno żadna decyzja Marka Shuttlewortha nie spotkała się z tak pozytywnym odbiorem. Powrót Ubuntu do GNOME 3.26 dał nadzieję na postępującą normalizację, zjednoczenia sił i wspólny rozwój kluczowych elementów tego środowiska. Decyzję tę pieczętuje fakt, że kilka dni temu Canonical oficjalnie dołączyło do Rady Doradczej GNOME.
Fundacja GNOME definiuje Radę jak ciało nie posiadające decyzyjnego głosu w sprawach Fundacji, ale wspierające ją zarówno finansowo jak i merytorycznie. Wśród obowiązków członków Rady znajdziemy zatem zapisy o promocji GNOME, przedstawianie odzewu ze strony klientów wykorzystujących GNOME, organizowanie spotkań i uczestnictwo w tych organizowanych przez Fundację, dostarczanie wyników intensywnych testów wydajnościowych i jakościowych, konsultacje i określanie kierunku rozwoju środowiska, zaangażowanie pracowników członka Rady w projekty GNOME, itp.
Według obecnych standardów można określić tę Radę jako forum lobbystów, którzy przy jednoczesnym zapewnienie funduszy na funkcjonowanie Fundacji GNOME mogą wypowiedzieć się o kierunku rozwoju niektórych elementów lub zasugerować swoją wizję. Canonical znalazło się tutaj wśród takich firma jak Google, Red Hat, SUSE, Linux Foundation ale i FSF, Debian.
Zarówno przedstawiciele Canonical jak i GNOME wyrażają zadowolenie z wizji przyszłej współpracy i obecnego zacieśniania więzów. Czy zasiadania w Radzie stworzy dla Canonicala jakiekolwiek możliwości promowania swoich wariacji na temat GNOME? Pamiętajmy, że mogą to być jedynie luźne podpowiedzi w rezultacie i tak konsultowanie z pozostałymi członkami Rady. Niemniej warto docenić ten gest, gdyż po latach prób oderwania się od głównego nurtu Ubuntu wróciło do korzeni a i samo GNOME 3.26 przybrało już akceptowalną formę. Dalszy i wspólny rozwój tego środowiska może zaowocować postępującą poprawą niuansów użytkowych.