Łowca fontów TypeCatcher 0.2
Im dalej w cywilizację, tym więcej automatyki. Ta sentencja którą skleciłem naprędce w poszukiwaniu słowa które rozpocznie niniejszy wpis oddaje ducha dzisiejszych czasów. I wspomniana automatyka nie jest dowodem na totalne rozleniwienie się rasy ludzkiej. Po prostu pozwala nam zaoszczędzić czas którego jak wiemy mamy wszyscy coraz mniej. Dlatego warto przypomnieć sobie o prostym programie TypeCatcher 0.2 który usprawni naszą codzienność.
Na próżno szukać w głównym oknie TypeCatcher jakichś innych niesamowitych opcji, bo ich tam po prostu nie ma. Zadaniem programu jest ułatwienie nam dostępu do wspomnianego repozytorium Google i zainstalowanie lub odinstalowanie wybranego kroju pisma za pomocą jednego kliknięcia. O przepraszam, jest jeszcze możliwość dodania własnego tekstu wyświetlanego w oknie podglądu – lub wybór innych cytatów. Nie jest to zatem uniwersalny manadżer fontów dla naszego systemu, ale przynajmniej pozwala odkryć coś więcej niż Droid Sans, Ubuntu Sans i pochodne.
Co więcej, program jest dostępny niemal w każdej dystrybucji tak po prostu – z głównego repozytorium. W przypadku Ubuntu i Minta wystarczy wydać polecenie:
sudo apt-get install typecatcher