Gotowi? Nowy Debian 8.8

Głodowe przebieranie palcami przez fanów Debiana to symbol rozpoznawalny na całym świecie. Ta super dystrybucja jest znana ze swojego super restrykcyjnego podejścia do nowych paczek (w wersji stabilnej), licencji i starannego cyzelowania ostatecznej wersji przeznaczonej dla masowego odbiorcy. Dlatego Debian 8.8 cieszy nawet pomimo tego, że to nadal stary dobry Jessie.

Po tym brawurowym wstępie wiadomości są następujące. Dobra to taka, że jest nowy Debian. Zła to taka, że to tylko „service pack” dla Debiana 8. Już ósmy z kolei, niemniej przynoszący tak potrzebną każdemu stabilizację i aktualizacje bezpieczeństwa. To oznacza, że jest to wydanie będące wybawieniem w głównej mierze dla osób posiadających serwery z zainstalowanym Debianem.

Wydany w 2015 roku Debian Jessie ma się dobrze. Wszystko czego potrzebuje to zbiorcze łatki od czasu do czasu. I takie też jest założenie ósmej zbiorczej łatki dla tego systemu. I takie trendy utrzymają się do 2020 roku, kiedy to zakończy się wsparcie dla tego wydania LTS. Pewnie już od jakiegoś czasu w użyciu będzie Debian Stretch, ale to czas pokaże.

Tymczasem w Debianie 8.8 lista zmian jest długa i zupełnie nieczytelna dla przeciętnego użytkownika desktopu. Jednak liczne zmiany i poprawki bezpieczeństwa są nie do pogardzenia, jeżeli nawet ktoś używa Debiana 8 jako swojego „biurka”. Czekam tam na nas niemal 150 łatek, poprawek i usprawnień dotyczących głównie bezpieczeństwa. Jeżeli nie zdecydujemy się na aktualizację „online”, to obrazy iso czekają nad nad pod tym adresem.