Youtube-dlG 0.3.8 – a może by tak zarchiwizować Youtube
W zimowe wieczory różne pomysły mogą przyjść nam do głowy. Ot choćby „zrobię sobie kopię YT u siebie na dysku”. I nie ma w tym nic zdrożnego, wszak na coś dostarczone przez Mikołaja terabajty dyskowe trzeba wykorzystać. Powód zgrywania materiałów z YT może być też zupełnie odmienny. Oglądanie offline, kopia materiału zanim cenzura go ściągnie, itp. Tak czy owak większość osób wiedzionych odpowiednim instynktem zaopatrzy się na okoliczność takich prac w poręczne narzędzie youtube-dl. Wygodni (lub sprytniejsi) sięgną po youtube-dlG – czyli graficzny interfejs dla wspomnianego tekstowego narzędzia youtube-dl.
Samo tworzenie playlisty lub inaczej – listy interesujących nas klipów nie jest jakimś wyczynem. O ile sprawnie posługujemy się skrótami klawiszowymi Kopiuj – Wklej. Bo do okna opatrzone opisem URL najzwyczajniej musimy wkleić interesujące nas adresy z Youtube. Potem pozostaje już tylko naciśnięcie przycisku Download.
A teraz instalacja. W Ubuntu 16.04/16.10, Mincie 18.xx, musimy skorzystać z PPA:
sudo add-apt-repository ppa:nilarimogard/webupd8
sudo apt-get update
sudo apt-get install youtube-dlg
… o ile nie zamierzamy samodzielnie pobierać archiwum tar.gz z Githuba i samodzielnie uruchamiać ten program. A jest to możliwe, bo napisanego w Pythonie youtube-dlG nie trzeba kompilować.
Natomiast użytkownicy Manjaro i Arch Linuksa radzą sobie w następujący sposób:
yaourt -S youtube-dl-gui-git