Zakulisowy Shotcut 16.04
Zrównoważony rozwój edytora wideo Shotcut wprowadza taki stan błogości u użytkowników, że najzwyczajniej przegapiają oni częste aktualizacje tego programu. Ofiarą tego rozanielenia padł Shotcut 16.04, przez miesiąc niezauważony przez media, pomimo kilku sporej wagi ciekawostek jakie znajdziemy w tej wersji.
Spora część edytor wideo dla Linuksa powiela ten sam standard funkcji, tymczasem amatorów bardziej zaawansowanej obróbki wideo wciąż przybywa i dlatego warto obserwować, który z projektów najbardziej wpisuje się w oczekiwania użytkowników. Shotcut ma ambicje i szanse na stanie się jednym z liderów, gdyż projekt rozwijany jest aktywnie, posiada niebagatelne możliwości, wygodną obsługę, sporo filtrów. I trudno powiedzieć, czego by oczekiwać więcej – autorzy cały czas pracują nad nowymi funkcjami i jeszcze lepszą wydajnością oraz stabilnością całości. Może tylko aktualnych repozytoriów jeszcze brak (w lepszej sytuacji są użytkownicy Arch Linuksa i Manjaro). W wersji 16.04 (zbieżność z Ubuntu 16.04 przypadkowa) zobaczymy:
- Dodano filtr audio Normalize: One Pass (poprzedni filtr Normalize zmienił nazwę na Normalize: Two Pass),
- Dodano Audio Loudness do View > Scopes,
- Dodano filtr wideo Brightness (CPU i GPU),
- Dodano filtr wideo Contrast (CPU i GPU),
- Dodano filtr wideo Reduce Noise (CPU),
- Dodano More Information do właściwości klipu,
- Dodano Start Integrity Check Job do właściwości klipu,
- Dodano auto-obrót dla klipów z orientacją w metadanych,
- wykorzystanie ffplay i ffprobe,
- Naprawiono często raportowany błąd „czarnego wideo” po eksporcie,
- Naprawiono kilka błędów powodujących bład programu,
- Zmniejszono zużycie pamięci podczas eksportowania listy odtwarzania lub wielościeżkowego projektu,
- Ulepszono intuicyjność edytora – zaznaczanie wyboru na osi czasu, właściwościach oraz filtrach,
Jak widzimy przybywa filtrów, lepszej obsługi i poprawek wydajnościowych. Całość łączy się w bardzo zgrabny i poręczny program do manipulowania klipami wideo i audio i nawet jeżeli będzie to za mało dla bardziej wymagających osób, to średnio zaawansowani powinni polubić Shotcuta. A przynajmniej go wypróbować i ewentualnie poinformować twórców o zauważonych niedomaganiach programu.
Program możemy pobrać wprost ze strony projektu (w wersji 64bitowej) i najzwyczajniej rozpakować oraz uruchomić. Wspomniani użytkownicy Arch Linuksa i Manjaro mogą skorzystać z repozytorium AUR:
yaourt -S shotcut