Powrót Avidemux 2.6.9

Nowego wydania niemal po roku ciszy doczekał się wyśmienity edytor wideo Avidemux. Ten długi okres przerwy puentują jednak całkiem sensowne zmiany zdecydowanie zwiększające uniwersalność programu. Rozgłos i sławę Avidemux zdobył gdy okrzyknięto go następcą VirtualDub, a teraz przeskakuje swojego protoplastę, gdyż ten nie doczekał się aktualizacji od bardzo dawna.

Avidemux
Parę słów wyjaśnień dla osób, które nie miały styczności z Avidemux. Choć pozwala on na operacje na klatkach, wycinanie fragmentu klipu, kopiowanie, przenoszenie, itp., nie jest to edytor w myśl konwencji znanej np. z Openshot, Flowblade, Kdenlive. Nie uświadczymy w nim wielofunkcyjnej i wielościeżkowej osi czasu. Wszystkie działania przeprowadzamy „na żywym wideo”, niemniej do dyspozycji mamy całe mnóstwo przeróżnych filtrów i efektów. Do kompletu dochodzi precyzyjne określenie formatu wyjściowego składowych elementów toru wideo i audio, osadzanie napisów, przeróżne aspekty konwersji/kompresji/optymalizacji, obróbka wsadowa, zapisywane presety z ustawieniami, itp.

W długo oczekiwanej wersji 2.6.9 czeka na nas taka lista skrót możliwych od odszyfrowania przez praktyków obróbki wideo:

  • obsługa x265 (KoolAidMan)
  • wsparcie dla Qt4 i Qt5
  • kompatybilność z nowszym VAAPI
  • zaktualizowane biblioteki ffmpeg
  • podstawowa obsługa nvenc (linux)
  • lepsza współpraca z plikami Dash, Flv
  • usprawnienia w AvsProxy (hinterwaeldler)
  • mnóstw poprawionych błędów

Z racji tak długiej nieobecności na salonach, najnowszy Avidemux przez chwilę nie będzie dostępny w żadnym PPA dla Ubuntu/Minta – być może za chwilę ulegnie to zmianie (trzeba obserwować to PPA).

Użytkownicy Manjaro i Arch Linuksa mogą skorzystać z repozytorium AUR:

yaourt -S avidemux-2.6