Fedora 31 nie fałszuje
Fedora 31 już jest. Nie będzie zawiedziony chyba nikt kto liczył kartki kalendarza do tego wydania. Po razy kolejny otrzymujemy do rąk system tak elastyczny i w tylu wariantach, że aż trudno się zdecydować, kim zostać jak się dorośnie. Fedora stanowi bowiem przede wszystkim wyśmienite środowisko dla deweloperów, ale w repozytoriach znajdziemy najnowsze wersje programów i dla fotografów, muzyków… że o mnogości środowisk graficznych nie wspomnę. I znajdzie się nawet coś dla fanów astronomii.
Trudno jest nie docenić wkładu w linuksową scenę dystrybucji tak uniwersalnych i innowacyjnych jak Fedora. Oczywiste spowinowacenie z Red Hatem również nie jest obelgą. Ta dystrybucja po prostu daje lubiącym przygodę to co najważniejsze. Świeżość paczek, ekstrakt adrenaliny nowych rozwiązań i wyjątkową uniwersalność. Fedora 31 nie jest wyjątkiem i kontynuuje zadziwianie świata.
Z pozoru – nic wielkiego się nie wydarzyło. Przeglądając listę paczek widzimy listę programów w świeżej wersji. Patrząc na domyślny pulpit GNOME 3.34 widzimy… GNOME 3.34. Jeżeli używamy sprzętu ograniczonego do haniebnych 32 bitów – płaczemy i zerkamy w stronę nowych rozwiązań. Łzę możemy też uronić na cześć Pythona 2.xx, którego w tej Fedorze też nie znajdziemy. Z kolei wyjątkowo kusząco podziała na wyobraźnię kernel 5.3 (z CgroupsV2), Glibc 2.30, NodeJS 12 i wiele innych rozwiązań bardzo na czasie.
Oczywiście powyższe to zaledwie przedsmak tego, co znajdziemy w Fedorze 31. Przede wszystkim wiele osób odkryje uroki personalnych kontenerów z Fedora Toolbox. Za jego pomocą będziemy mogli zarządzać swoimi własnymi instancjami do testowania lub tworzenia przeróżnych rozwiązań. Inni zachwycą się obsługą architektury ARM AArch64, Power, S390x, Rockchip (z Rock960, RockPro64, Rock64 włącznie).
Ale na tym nie koniec. Aby umilić egzystencję miłośnikom wolnego wyboru, Fedora po raz kolejny jest dostępna w nieprzebranych mnogościach wcieleń. A to Fedora IoT, Fedora Plasma, Fedora MATE, Fedora Xfce, Fedora LXQT, Fedora Cinnamon, czy też oferta skierowana do graczy, naukowców i artystów. Do tego wszystkiego Fedora Core jako najbardziej koszerna forma wdrożeniowa oraz podstawowa Fedora Workstation.
A jak dostać się do tej krainy szczęśliwości? Posiadacze systemu Fedora muszą wykonać co następuje:
sudo dnf upgrade –refresh
sudo dnf install dnf-plugin-system-upgrade
sudo dnf system-upgrade download –refresh –releasever=31
sudo dnf system-upgrade reboot
Pozostali muszą pobrać odpowiednie obrazy ISO.