Cinnamon 3.8 którego nikt nie zauważył
Miesiąc kwiecień bieżącego roku obfituje w tak ekscytujące wydarzenia na scenie Open Source, że mało kto zauważył obecność nowej wersji środowiska Cinnamon 3.8. Tak, tak, siła napędowa i dusza dystrybucji Linux Mint doczekała się sporej aktualizacji… Które w akcji zobaczy za kilka tygodni.
Cinnamon. Jeżeli ktoś nie zna tego środowiska, to parę słów wyjaśnień. W czasach Wielkiej Schizmy po pojawieniu się GNOME 3.00, niektórzy nie zaakceptowali stanu rzeczy i jakości nowej odsłony GNOME. Fork w postaci Cinnamona dał nadzieję na „ludzką” formę środowiska. Przez lata projekt uniezależnił się od większości technologii GNOME, wypromował swoje własne narzędzia podstawowego użytku (edytor tekstu, przeglądarka zdjęć, itp.). I ta przygoda trwa nadal. Tym razem w wersji 3.8.
Chociaż oficjalnie Cinnamon 3.8 pojawił się w postaci enigmatycznych źródeł na Githubie, to z changeloga możemy wyczytać już to i owo. Rzecz jest warta zainteresowania o tyle, o ile kogoś obchodzą najbliższe lata jakie spędzimy z Linux Mint 19 Tara (zbudowanym na podwalinach Ubuntu 18.04 LTS). Na tę okoliczność autorzy przygotowali liczne zmiany, choć nie zawsze o donośnym wydźwięku medialnym.
Po pierwsze, wiele komponentów Cinnamona 3.8 doczekało się portu do nowej wersji Pythona 3. Na przykład cinnamon-settings, cinnamon-menu, cinnamon-desktop-editor, cinnamon-settings-users, melange, background slideshow i inne. Oprócz tego wielu zmian kosmetyczno – użytkowych doczekał się wygaszacz ekranu (uproszczenia), aplet miksera dźwięku (możliwość podkręcenia głośności powyżej 100%). Powiadomienia systemowe mogą się pojawić w dolnej części ekranu. Poprawiono płynność animacji, aplet Zasilania poprawnie obsługuje niepodłączone urządzenia. Nowego wystroju doczekała się lista Okien, powiadomienia pozostają z nami nieco dłużej.
Jak zapewne większość już wie, gksu zakończyło już swoją karierę. Twórcy Cinnamona musieli pogodzić się z tym faktem, a nam do wyboru pozostaje PolicyKit lub pkexec.
Lista drobnych poprawek i niuansów użytkowych jest o wiele dłuższa. Przypuszczalnie do czasu wydaniu Linux Mint 19 doczekamy się co najmniej jednego lub dwóch wydań naprawczych i wtedy dopiero będziemy mogli podyskutować o prawdziwej jakości nowego Cinnamona 3.8.x. A na dzień dzisiejszy pozostaje żmudna kompilacja źródeł z Githuba.