Linux Mint 18.3 Sylvia
Jeszcze nie przebrzmiały fanfary obwieszczające pół roku temu pojawienie się dystrybucji Linux Mint 18.2, a już na serwera pojawił Linux Mint 18.3 Sylvia. Najnowsze wcielenie jednej z najpopularniejszych dystrybucji Linuksa to wynik pracy zespołu deweloperów pod przewodnictwem Clementa Lefebvre. Jest to również wynik pojawienia się Ubuntu 17.10, ale nie należy mylić filozofii obu wydań. Mint 18.3 to nadal stare, dobre Ubuntu 16.04 LTS z poprawkami i najnowszym środowiskiem Cinnamon (oraz innymi). To również ostatni taki Mint który posiada wersję ze środowiskiem KDE.
- wsparcie dla GNOME Online Accounts, w tym współpraca menedżera plików Nemo z takimi rozwiązaniami jak Google Drive oraz Owncloud,
- wybór pomiędzy libinput lub Synaptics (touchpady) – decyduje to co jest zainstalowane, a jeżeli libinput jest odinstalowane, wykorzystywany jest sterownik Synaptics,
- zupełnie nowe podejście do zarządzania dodatkami Cinnamona (aplety, desklety, tematy graficzne). Przebudowano menu, zyskano szybszy dostęp do ustawień (i instalacji). Lista dodatków jest pobierana niemal błyskawicznie a pod przyciskiem „More Info” kryje się więcej informacji o nich,
- pojawiła się możliwość konfigurowania położenia i rozmiaru klawiatury ekranowej,
- wsparcie dla HybridSleep,
- ręczne odświeżanie sieci bezprzewodowych,
- sprawniejsze konfigurowanie dodatków Nemo,
- podgląd animowanych GIFów w Nemo,
- lepsza kontrola nad „niewidzialnymi apletami (widoczność w trybie edycji panelu),
- inne usprawnienia i optymalizacje przyśpieszające działanie całego środowiska,
- lepsza obsługa wyświetlaczy HiDPI,
- poprawki w XApps:
- boczny podgląd w edytorze tekstowym Xed,
- Xreader z lepiej poukładanym paskiem narzędziowym i automatycznym wykrywaniem DPI monitora,
- Xplayer z poprawionym trybem pełnoekranowym,
- ekran logowania i jego nowy panel ustawień. Automatyczne logowanie, pełniejsza współpraca z LDAP, możliwość aktywowania różnych apletów na ekranie logowania, blokada numlock, itp.
- mintupload (Upload Manager) oraz mintnanny (Domain Blocker) usunięte z domyślnej instalacji.
- menedżer pakietów został przepisany z wykorzystaniem GTK3, wspiera HiDPI,
- zmiany w interfejsie nawiązujące do GNOME Software,
- znaczne postępy w optymalizacji programu,
- wspomniana integracja z Flathub,
- tryb użytkownika – wymóg hasła administratora pojawia się dopiero przy próbie instalacji/deinstalacji wybranej pozycji.
- możliwość kompletnego archiwizowania swojego katalogu /home. W przypadku przywracania danych pliki pojawią się dokładnie w tym samym miejscu,
- kopia listy zainstalowanego oprogramowania,
- migawki bezpieczeństwa systemu operacyjnego. Pod spodem tej opcji kryje się dobrze wszystkim znany Timeshift, dostosowany na potrzeby Linux Minta oraz stosownie poprawiony. Efektem jest możliwość bezstresowego powrotu do systemu z danego dnia.
Cinnamon 3.6.6
Menedżer pakietów i Flatpak
System kopii bezpieczeństwa
Jak widzimy zmian jest dużo a usprawnień wiele. Cinnamon jest jeszcze bardziej miodny niż poprzednio a całe środowisko zyskało opcje które ucieszą osoby dbające o swoje dane i swój system. Dodajmy do tego niemal bezproblemową aktualizację z poprzednich wersji (z 18.2 do 18.3). Wspomnijmy również o możliwości dialogu z twórcami (forum) i Linux Mint 18.3 stanie się naszym najlepszym kompanem na nadchodzące 6 miesięcy (do czasów Minta 19) albo i dłużej.
Dystrybucja występuje w kilku odmianach różniących się domyślnie instalowanym środowiskiem graficznym. Pod tym adresem znajdziemy instalacyjne obrazy ISO w których główną rolę grają Cinnamon oraz MATE. Niebawem pojawią się wcielenia ze środowiskiem Xfce oraz KDE. To ostatnie będzie ostatnim takim – twórcy dystrybucji jakiś czas temu ogłosili, że ustępują miejsca na scenie dystrybucjom które są w stanie lepiej przyłożyć się do organizowania systemu z KDE na pokładzie (Kubuntu).