sK1 2.0 RC2 i inne symbole

Gdyby przepytać grupę losowo wybranych gospodyń domowych na temat wektorowych edytorów grafiki dla Linuksa, to uzyskamy niemal 100% zgodnych odpowiedzi. W naszej mentalności i kulturze Inkscape bowiem stał się niemal nienaruszalnym symbolem. A tymczasem obok głównego nurtu toczy się historia nie mniej ciekawa i zaskakująca. Tak miło może nas zaskoczyć najnowsze wydanie edytora sK1. Po co zaprzątać sobie głowę nowym programem? Zanim ze znudzeniem klikniecie w krzyżyk zamykający kartę w przeglądarce, posłuchajcie tylko tego: CMYK.

sK1 RC2, wśród przycisków „Convert to CMYK”

sK1 2.0 is an open source vector graphics editor similar to CorelDRAW, Adobe Illustrator, or Freehand. sK1 is oriented for prepress industry, so it works with CMYK colorspace and produces CMYK-based PDF and PS output.

Już samo to może przyprawić o gęsią skórkę. CorelDraw, CMYK, dedykowane narzędzie dla osób / firm przygotowujących materiały do druku – to musi działać na wyobraźnię. Ale po kolei.

W 2003 roku grupka zapaleńców pod wodzą Igora Novikova rozpoczęła prace nad forkiem porzuconego edytora graficznego Skencil (dokładnie serii 0.6.x). W 2007 roku ekipie udało się dzięki inżynierii wstecznej rozpracować format programu Corel Draw (CDR). Od tego momentu obsługa tego formatu stała się wizytówką programu. Efektem ubocznym był UniConvertor będący samodzielnym narzędziem do importowanie CDR. Twórcy od samego początku skupili się nad poprawną obsługą PostScript, PDF, CMYK, wspomnianych plików CDR, tak by wraz z pierwszą publiczną wersją 0.9.0 zdobyć miano opensource’owego odpowiednika Corel Draw. Rzecz nie do pogardzenia przez ilustratorów.

Niemniej, w ferworze walki zapomniano o czymś tak elementarnym jak obsługa formatu SVG. To doprowadziło to sytuacji, że edytor otwarto-źródłowy bardziej nadawał się do pracy z zamkniętym formatem CDR. Na szczęście ta niedogodność zniknie wraz z oficjalnym i stabilnym wydaniem sK1 2.0. Otóż to, 2.0… Główne znaki szczególne tego wydania to:

  • jeszcze dokładniejsza obsługa CMYK oraz SPOT,
  • bazujący na Cairo silnik renderujący,
  • wielojęzyczne formatowanie tekstu (Pango),
  • profile kolorystyczne dla standardowych kolorów i obrazów rastrowych,
  • rozbudowane opcje Importu i Exportu,
  • multiplatformowy interfejs wxWidgets.

Jak widać oczkiem w głowie deweloperów jest poprawna i rozbudowana obsługa profili kolorów i przygotowanie pod wydruk. Zatem każdy kto postanowi wykorzystać ten program do tych celów powinien być usatysfakcjonowany. Użytkownicy stawiający na bardziej rozbudowane funkcje edycyjne mogą czuć lekki niedosyt, ale sK1 z wersji na wersję nadrabia zaległości. Nie wynika z tego jakieś totalne ubóstwo opcji a raczej sugestia, że ich asortyment mógłby być pełniejszy.

Co ważne, autorzy zadbali aby każdy niezależnie od dystrybucji mógł przetestować program. Pod tym adresem udostępniono całą plejadę paczek dla Debiana, Minta, Ubuntu, openSUSE, Fedory. A nawet i wiodącego systemu. Wystarczy pobrać odpowiednią i kliknąć dwukrotnie. Pamiętajmy również o tym, że to wydanie RC, na wersję stabilną przyjdzie nam z pewnością jeszcze chwilę poczekać.