Projekty FLOSS 2017 subiektywnie

Chyba nie ma nikogo komu by nawet mimochodem nie przebiegło przez myśli szybkie podsumowanie roku 2016. Oczywiście w zależności od priorytetów różne będą kategorie takiego podsumowania. Ale spróbujmy przyjrzeć się krajobrazowi projektów FLOSS w 2016 roku. Czy pojawiło się coś, co może stać się elementem przełomowym w danej dziedzinie? Coś, co wykracza poza utarte standardy, normy i przyjętą nomenklaturę? Wizjonerstwo to niebezpieczny i ciężko definiowalny termin, jednak opensource wciąż potrafi nas zaskoczyć.

Poniższa lista ma charakter wybitnie subiektywny ale i praktyczny zarazem. Wzięte zostały pod uwagę projekty które istnieją nie tylko jako koncepcje na kartce papieru. To żywe, rozwijane i funkcjonalne projekty FLOSS. Niektóre debiutowały jeszcze przed rokiem 2016, ale ostatnie 12 miesięcy pozwoliło im na szczególne rozwinięcie skrzydeł. Jednocześnie pozostańmy realistami – w rok nikt Krakowa nie zbuduje. A coraz bardziej zaawansowane projekty wymagają czasu, zaangażowania oraz zainteresowania jak największej liczby deweloperów.

  • Dystrybucja:

  • elementary OS 0.4 Loki

    elementary OS

    Miało nie być nominacji dla żadnej dystrybucji, ale co tam. To właśnie elementary OS może ślimaczym tempem, ale uparcie dąży do wykrystalizowanej koncepcji pulpitu dla użytkownika Linuksa. Nie da się ukryć faktu zauroczenia autorów rozwiązaniami z macOS. 9 września 2016 roku ukazało się długo wyczekiwane wydanie 0.4 Loki a skala miodności wzrosła dwukrotnie. Dopasowany i jednolity temat graficzny, zachowanie elementów pulpitu, dedykowane stylistycznie i koncepcyjnie podstawowe narzędzia (edytor tekstu, przeglądarka grafiki, kalendarz, menadżer plików, itp.) i kilka innych aspektów sprawiają, że elementary OS wygląda przyjemnie (i znajomo) i nie odrzuca po pierwszym kontakcie. Dodatkowo pozwala na wykorzystanie bogactwa repozytoriów Ubuntu oraz PPA.

  • Środowisko graficzne

    Budgie – ustawienia

    Budgie

    Tak, tak – to właśnie autorki projekt Ikeya Doherty w 2016 przebył imponującą metamorfozę z wczesnego stadium planowania do wyjątkowo estetycznego i używalnego środowiska. Choć pierwotnie pomyślane jako integralna cześć równie ambitnej koncepcji jaką jest projekt Solus, to środowisko Budgie z powodzeniem został zaadoptowane do innych dystrybucji. Gdzie tkwi wyjątkowość w kolejnym zdawałoby się środowisku? Otóż w Budgie nie próbuje się wymyślać koła na nowo, a efektownie i w tradycyjny sposób zaprezentować nowoczesne technologie wprowadzone w GNOME 3.xx i GTK3. Byłoby to zapewne zwykłe GNOME 3.xx z ciekawym tematem graficznym, gdyby nie Raven – menadżer ustawień, eleganckie menu i tak dalej. Jest prosto, schludnie i przyjemnie. A na dodatek – bez zbędnego balastu w pamięci naszego komputera.

  • Pakiet biurowy

  • Edytor tekstu

    OnlyOffice

    Chociaż OnlyOffice może nie stanowi stricte objawienia 2016 (wersja opensource jest tworzona od 2014), to właśnie w tym roku doczekał się publicznych i funkcjonalnych wersji na desktop. Czy rozważnym jest popierać projekt, który próbuje przeskoczyć popularność uznanego LibreOffice? Cóż, nawet jeżeli OnlyOffice nie stanie się wiodącym rozwiązaniem biurowym na pulpitach linuksowych, to z pewnością wniósł ze sobą tchnienie nowego, które zaraziło również skostniałe formy kopalne (LibreOffice rozważa wprowadzenie do interfejsu wstążkiNotebookBar). Co więcej, niecierpliwi mogą tu i teraz korzystać z nowocześniejszego interfejsu (kwestia gustu). Wystarczy zainstalować OnlyOffice.

  • Temat graficzny

  • Arc Theme

    Arc theme

    Chyba najbardziej subiektywny wybór w całym tym gronie. Ale nie można zaprzeczyć, że jakim cię widzą, takim cię piszą. Tematy graficzne o wątpliwej estetyce nie przynoszą chluby Linuksowi. Od lat wiele osób próbuje wypracować coś, co będzie akceptowalne (tematy graficzne w Ubuntu), znane (elementary OS) a niektórzy porywają się na coś nowego. W przypadku Arc Theme wyszło to niespodziewanie dobrze. Choć jest płasko, to jednak nowocześnie i elegancko. Co więcej, temat stał się fundamentem dla jego wariacji w przeróżnych dystrybucjach, a w niektórych jest po prostu nagminnie używany. Równocześnie Arc Theme jest jednym z nielicznych przykładów na zacięcie twórców – wbrew marketingowym zapowiedziom, tworzenie tematów graficznych w GTK3 to nie spacer aleją usłaną kwieciem.

  • Grafika, muzyka i pozostałe

  • Rok 2016 nie zaskoczył nas ani aktywnym rozwojem GIMPa (lub jego następcy). W szranki o palmę pierwszeństwa wśród edytorów zdjęć RAW nikt nie zdecydował się zagrozić pozycji Darktable (choć ciekawie zaczyna wyglądać projekt PhotoFlow). Muzycy nadal wiążą swoją przyszłość z Ardour. W poprzednich latach odtwarzacze muzyczne obrodziły w takiej ilości, że wielu do dziś się waha, czy lepszym wyborem jest Audacious, Deadbeef, Sayonara a może Guayadeque lub Musique. Wśród edytorów wideo również dało się zauważyć poruszenie i w ostatnich dniach byliśmy świadkami ciekawych wydań Kdenlive, Flowblade czy Shotcut.

    Na dokładkę pocieszającym jest fakt, że coraz więcej luk w oprogramowaniu zaczynają wypełniać komercyjne rozwiązania (Aftershot, Pixeluvo, Bitwig, Tracktion, DaVinci Resolve, itp.). Oczywiście nie ma to nic wspólnego z FLOSS, ale zawsze lepiej jest mieć wybór niż go nie mieć.

Tak czy owak, to był dobry rok. Wiele projektów zdołało rozwinąć skrzydła, inne zdołały przetrwać kryzys (a czasem nawet zmienić opiekuna). Krajobraz FLOSS nadal napawa optymizmem w całym dostojeństwie swojej harmonii.