Terminal pogryzł człowieka: wego
Tak naprawdę powyższy nagłówek powinien wyglądać nieco inaczej: curl + wttr.in = wego. Jednak prowodyrem całego zamieszania jest jednak wego, prosty (?) program wyświetlający aktualne i zapowiadane warunki atmosferyczne dla podanej lokalizacji. Nic szczególnego? A wspomniałem już, że wyświetla te dane w terminalu i na dodatek okraszone gustowną grafiką ASCII?
Mamy zatem wego, które przy odrobinie zacięcia możemy samodzielnie pobrać i uruchomić z odpowiednimi parametrami.
- prognoza na najbliższe 5 dni,
- ładne ikonki ASCII,
- wyświetlane informacje:
temperatura,
prędkość wiatru i jego kierunek,
widoczność,
ilość opadów i ich prawdopodobieństwo, - SSL – nikt nas nie podsłucha,
- obsługa plików konfiguracyjnych,
Jednak ludzkość woli rozrywki szybkie i oczywiste, stąd też wttr.in – strona WWW będąca frontendem (nakładką) na wspomnianego wego. Z tego nadal jednak nadal nic nie wynika dla przeciętnego miłośnika terminalowej formy znakowej. Dlatego należy i warto przypomnieć sobie o istnieniu doskonałego narzędzia curl.
Czego to ten curl nie potrafi:
cURL obsługuje protokoły DICT, FILE, FTP, FTPS, Gopher, HTTP, HTTPS, IMAP, IMAPS, LDAP, LDAPS, POP3, POP3S, RTMP, RTSP, SCP, SFTP, SMTP, SMTPS, Telnet oraz TFTP. Wspiera także mechanizmy takie jak: certyfikaty SSL, HTTP POST, HTTP PUT, upload FTP, wysyłanie formularzy HTTP, serwery proxy, HTTP cookie, Uwierzytelnianie (użytkownik+hasło), wznawiania transferu plików, tunelowanie proxy HTTP oraz wiele innych.
Niemniej nas interesuje jego współpraca ze wspomnianą witryną wizualizującą działanie wego. A to jest banał:
curl -4 wttr.in
Jak sterować tym, dla jakiego miasta chcemy prognozę pogody? Wystarczy nakarmić wttr.in odpowiednim parametrem – np. wttr.in/krakow.
Prosto i przewidywali, jak to w terminalu.