Trafiony zatopiony

Ale mnie dopadło.

Od samego praktycznie rana towarzyszy mi z krótkimi przerwami jedna płyta. Rozszerzone wydanie płyty Mrowisko ( 1971 ) polskiej grupy Klan.

Kto zespół zna, to zna, kto nie zna, a lubi progresywne klimaty, niech pędzi zapoznać się z tym materiałem ! Znałem niektóre pozycje zasłyszane tu i ówdzie, ale odsłuchanie całej płyty od deski do deski to dopiero coś. I tak pięć, sześć razy.

Nie można nie odnieść wrażenia, że partie klawiszowe i wokalne są inspirowane twórczością Czesława Niemena. Lecz wszystkie kawałki swoją kompozycją, wykonaniem, błyskiem muzycznym, bez wahania można postawić obok dokonań współczesnych im zespołów grający progresywnie. Polak potrafił ! ( i potrafi, jak chce ).

Na płycie znajduje się parę bonusów – kapitalne “Ani ty”, “Nie sadźcie rajskich jabłoni”, “Gdzie jest człowiek”, lekko psychodeliczne “Ostatnie prześwity pamięci” i inne. Szkoda, że płyta praktycznie nie do kupienia.