Przeglądarek nigdy mało

Ktoś pamięta program XnView w wersji dla Linuksa? Przestarzały interfejs w Motif’ie, ale całkiem niezła funkcjonalność, choć dość losowe zachowanie w niektórych momentach. Po paru latach bez aktualizacji programu nie dało się już używać. Kolejny zapomniany kawałek softu?

A tu, proszę, niespodzianka. Twórca (twórcy) przygotowali nową wersję XnViewMP 0.12, która w założeniu ma tak samo działać i wyglądać pod wszystkimi platformami. W chwili obecnej to jeszcze stadium Alpha, ale już można spróbować się z nią polubić. Program jest napisany z użyciem bibliotek QT, jednak znajdują się one wszystkie w paczce z prekompilowaną binarką, nie trzeba zatem umieszczać w systemie jakichś dodatkowych zależności. Wystarczy pobrany katalog rozpakować do jakiegoś zacisznego miejsca na dysku i następnie uruchomić znajdujący się tam skrypt xnview.sh.

Co w tym programie jest takie arcyciekawego? Przede wszystkim, ilość rozpoznawanych formatów – jakieś 465 sztuk, niektóre całkiem egzotyczne. Przeglądarka umożliwia też tagowanie zdjęć, nadawanie im różnych priorytetów, eksport do kilku popularniejszych formatów, bądź wysyłanie do zdefiniowanego programu graficznego. Wspiera też lokalizację zdjęcia w przypadku, gdy posiada ono dane z GPS’a.

Co najistotniejsze dla mnie – program jako jeden z nielicznych obsługuje wyświetlanie podglądu plików .orf (i pewnie innych zdjęć w formacie RAW). Robi to szybko, wyświetla bez ceregieli dane EXIF, jak też histogram i inne ciekawe informacje. Jak na wersję Alpha, to zupełnie przyzwoicie.

Czego programowi brakuje? Na pewno narzędzi do jakiejś wstępnej obróbki – zmiany rozmiaru zdjęcia, kadrowania, jakichś prostych filtrów, wyostrzania, itp. Program nie występuje jeszcze w polskiej wersji językowej.

Tak czy owak – mieć jedną przeglądarkę do wyboru, a takowej nie mieć, to razem dwie przeglądarki – więc pozostaje trzymać kciuki za rozwój tego programu.

Wersje dla innych systemów można ściągnąć stąd.