Samsung porzuca DeX i ogranicza urządzenia z Androidem do roli zabawek

Cóż… Chyba nie miał złudzeń nikt, kto obserwował losy prób wykorzystania smartfonów do czegoś więcej, niż tylko przewijanie kolejnych ikonek. Po ambitnych planach które porzucił Canonical, teraz Samsung nie pozostawia złudzeń. Nasze smartfony nadal będą się nadawały tylko do tego, do czego będzie chciał Android. Oto bowiem Samsung zakończył swój projekt Linux on DeX, czyli możliwość uruchomienia pełnoprawnego Linuksa na urządzeniach z Androidem.

dex
Samsung tak widział to wszystko
Około 11 miesięcy potrzebował Samsung, aby przekonać się do tego, że nie każdy użytkownik to deweloper. A właśnie do takich użytkowników głównie kierował swój pilotażowy program DeX. Wystarczy spojrzeć na dedykacje z głównej strony projektu.

Download your source code from Git repository and maintain your code base.
Manage and monitor your server using server CLI.
Create C/C++/Java projects using your favorite IDE.

Zamiast przyciągać deweloperów do nowej grupy odbiorców, Samsung postanowił przyciągnąć deweloperów do urządzeń. I ten plan nie wypalił. Jakkolwiek koncepcja wpinania smartfona w dedykowany dok i pełnego systemu na dołączonym doń ekranie jest ekscytująca, tak samo zupełnie inna jest grupa docelowa takiego rozwiązania. Samsung pomyślał, że może w ten sposób przekona deweloperów do przeniesienia swojego warsztatu pracy. A deweloperzy tymczasem czekali na odbiorców, którzy kupią ich programy. Coś nie zadziałało a Samsung nie (jak i inni) nie potrafi zrozumieć, że takie bajery są atrakcyjne, ale dla przeciętnego konsumenta i odbiorcy. Bo kto nie by nie chciał wykorzystać swojego smartfona jako domowego komputera, bez konieczności synchronizowania i przenoszenia danych?

Zamknięcie projektu oznacza ni mniej ni więcej to, że nikt nie zobaczy już aktualizacji, a szczególnie osoby które korzystają z dobrodziejstw Androida 10 na wspieranych urządzeniach.  

9 komentarzy

  1. Szkoda, wyglądało obiecująco. Specjalnie kupiłem nawet kompatybilny telefon i ustrojstwo do podłączenia do monitora, klawiatury i myszy. Jeszcze drobne wyjasnienie: chodzi o aplikację Linux on DeX, która jest (była) uruchamiana w DeX, czyli pelnoekranowym trybie Androida na ekranie telewizora, albo monitora. DeX zostaje, natomiast Linux on DeX można już sobie już skasować.

  2. Wcale nie szkoda, jak to leciało “… murzyn zrobił swoje”. Wbrew temu co napisał Salvadhor obecne smartfony, przynajmniej “z górnej półki”, nadają się do wielu rzeczy. Linux on DeX, mimo wszystko, okazał się znacznym sukcesem. Na tyle dużym, że Google w trybie expresowym stworzyło tryb desktopowy w Androidzie

    Patrząc na powyższe “Linux on DeX” traci rację bytu.

  3. Tryb destopowy Androida to np. DeX, który jest po prostu Androidem z dostępem do androidowych programów na dużym ekranie, z dostosowaniem do obsługi myszą i klawiaturą. Całkiem fajne, ale zdecydowanie nie to, co Linux on DeX gdzie był normalny Linux z oprogramowaniem linuksowym (głównie deweloperskim w standardzie). Tego naprawdę szkoda.

  4. Wiem jaka jest różnica między “trybem desktopowym Androida”, a “linux on DeX”. Oczywiście obydwa podejścia uzyskania ze smartfona pełnego dekstopu są inne. Jedno zasadnicze pytanie pozostaje: jakie linuksowe programy są potrzebne dla takiego systemu?
    1. terminal i środowisko linuksowe – https://termux.com/
    2. vim – http://gdr.geekhood.net/gdrwpl/vim-android.php
    3. git – https://www.techrepublic.com/article/how-to-install-git-on-android/
    4. eclipse – program napisany w javie. Jeśli zajdzie taka potrzeba może być dość szybko przeportowany.

  5. Myślałem o desktopowych programach linuksowych ogólnego przeznaczenia. Te androidowe programy to najczęściej namimastki przystosowane do małych ekranów.

  6. Nie mam pojęcia, czy da radę. Tam jest chyba sporo ograniczeń, wnioskując z podlinkowanych treści.

  7. “Coś nie zadziałało a Samsung nie (jak i inni) nie potrafi zrozumieć,”

    Trza wezwać chochlika, niech zeżre nadmiar.

  8. Zainteresowanie społeczności było, inaczej nie powstałoby tyle różnych kompilacji distr pod tą platformę. Tyle że tą robotę zrobiła właśnie społeczność (czyt.: ludzie niezależni), a nie sam twórca Samsung. Oni tylko dali ludkom parę swoistych klocków do zabawy i na tym się ich rola skończyła. Zawiodły kwestie marketingowe. Zawiodło wsparcie użytkowników. I dlatego padło. Szkoda, bo fajne było. Zrobiłam sobie w końcu Archa pod mojego Dex’a, a dwa dni później dostałam maila z informacją, że papaśki, projekt idzie do szuflady. Heh.. Takie to moje zezowate szczęście.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.